Maraton Małej Formy
Wczoraj zakończył się w Szczecinie Przegląd Teatrów Małych Form "Kontrapunkt 2007". Najważniejszy festiwal teatralny w regionie i jeden z najstarszych festiwali w Polsce przeszedł do historii. Od czterdziestu dwóch lat odbywa się w Szczecinie Przegląd Teatrów Małych Form. Wiele innych festiwali teatralnych z tamtego okresu dawno już nie istnieje, niektóre całkowicie odmieniły formułę. Ale apetyt na mały, kameralny i łatwo przenośny teatr, jak się okazuje, wciąż jest duży - pisze Maciej Deuar w Kurierze Szczecińskim.
Tradycyjnie najważniejsza jest nagroda przyznawana przez widzów poprzez głosowanie. Grand Prix, czyli Wielką Nagrodę Publiczności otrzymał spektakl "Kamienie w kieszeniach" [na zdjęciu] Sceny Graffiti z Lublina. Werdykt widzów nie dziwi: przedstawienie z pewnością należało do najbardziej udanych w trakcie pięciodniowego maratonu teatralnego. Jury za najlepszy spektakl uznało "Śmierć praktykanta" berlińskiego Volksbuhne im Parter. Swoją nagrodę przyznali także akredytowani przy "Kontrapunkcie" dziennikarze: powędrowała ona do berlińskego teatru "Biuro czasu i przestrzeni", który zaprezentował spektakl "wair here for further instructions".
Najważniejszy festiwal teatralny w regionie i jeden z najstarszych festiwali w Polsce przeszedł do historii. Od czterdziestu dwóch lat odbywa się w Szczecinie Przegląd Teatrów Małych Form. Wiele innych festiwali teatralnych z tamtego okresu dawno już nie istnieje, niektóre całkowicie odmieniły formułę. Ale apetyt na mały, kameralny i łatwo przenośny teatr, jak się okazuje, wciąż jest duży. Nie tylko zresztą widowni, ale i samych artystów, którzy wciąż chcą w Szczecinie kontaktować się z publicznością w sposób wymagający skupienia i nieskazitelnego warsztatu.
Warto też przypomnieć, że od wielu już lat przegląd nosi podtytuł "Kontrapunkt", bowiem z założenia komisja artystyczna dopuszcza do. konkursu spektakle posługujące się różnymi językami teatralnymi: od tradycyjnych po nowatorskie. Coraz bardziej zresztą festiwal poszerza swe terytoria: zarówno geograficzne (w tym roku widzowie obejrzeli także przedstawienia renomowanych zespołów w Berlinie), jak treściowe (spektakle, koncerty, projekcje filmowe, dyskusje, konferencje naukowe i promocje nowych wydawnictw). Najważniejszy jest jednak konkurs. W tym roku startowało kilkanaście przedstawień, wśród których były już głośne realizacje, jak choćby "Teczki" Teatru Ósmego Dnia czy "Darkroom" warszawskiego Teatru Polonia prowadzonego przez Krystynę Jandę. Nie zabrakło też tradycyjnie mocnego zakończenia, czyli finałowego spektaklu zaprezentowanego poza konkursem - tym razem w barwach szczecińsko-warszawskich. Obejrzeliśmy "Miarkę za miarkę" Williama Szekspira, którą Anna Augustynowicz zrealizowała przed paroma miesiącami w Teatrze Powszechnym w Warszawie.
