Łódż. Operetkowa "Kraina uśmiechu" promocją Chin
W sobotę [21 kwietnia] o godz. 18.30 otwarciem wystawy fotograficznej "Opera pekińska" i pokazem wschodnich sztuk walki rozpocznie się wieczór premierowy z operetką Franza Lehara "Kraina uśmiechu".
- Z początku myśleliśmy o pokazaniu musicalu, ale ponieważ teatr nie jestjeszcze przygotowany do prezentacji musicali w takim kształcie, który by nas satysfakcjonował, zdecydowaliśmy się zrealizować operetkę - tłumaczy Zbigniew Macias dyrektor artystyczny teatru, reżyser spektaklu. - A dlaczego "Krainę uśmiechu"? Ponieważ jest to jedna z najznakomitszych operetek. Niektórzy twierdzą nawet, że najpiękniejsza. Wystawiamy ją, mimo że była już grana w teatrze cztery razy. Myślę, że zespół artystów, których udało nam się zaprosić do współpracy, gwarantuje sukces tej inscenizacji.
Operetka Lehara jest szczególna, bo wbrew ustalonej konwencji jej fabuły nie wieńczy szczęśliwe zakończenie. Zamiast salonowych miłostek tematem staje się trudna namiętność, która nie może zostać spełniona z powodu różnic kulturowych. Bohaterką historii (libretto: Ludwig Herzer i Fritz Lohner-Beda) jest wiedeńska hrabianka, która odrzuca zakochanego w niej porucznika dla chińskiego księcia Su Ozonga. 'len zgodnie z tradycj ą nie może ożenić się z Europejką - jego obowiązkiem jest poślubienie czterech żon w Pekinie.
Dla inscenizatorów realizacj a "Krainy uśmiechu" jest świetną okazją do zaprezentowania kultury chińskiej i skorzystania z jej bogactwa. - Chiny stają się modne, odżyły, przeobrażają się. Powoli przestajemy myśleć o nich, jak o kraju ryżu i tanich piżamek, choć nadal mało wiemy o ich fascynującej kulturze - twierdzi Ryszard Kaja, scenograf "Krainy uśmiechu". - Azja staje się modna także estetycznie. Kończy się okres dominacji minimalizmu japońskiego i zaczyna zachwycać na nowo chiński barok. Będziemy się starali oddać jego przepych naszą inscenizacją.
Obok Kai wśród zaproszonych do realizacji artystów znalazł się także choreograf, Artur Żymełka. Absolwent Państwowej Szkoły Baletowej w Poznaniu i Konserwatorium w Sankt Petersburgu, laureat wielu międzynarodowych konkursów choreograficznych przygotuje dla Muzycznego układy taneczne. Sam trenuje tai-chi, chiński systemem ćwiczeń zdrowotnych zakorzeniony w tradycji taoistycznej, którego elementy wykorzysta w choreografii.
Honorowy patronat nad spektaklem objął ambasador Chińskiej Republiki Ludowej. Przedstawienie rozpocznie się o godz. 18.30. Będzie je można także obejrzeć także na telebimie ustawionym przed teatrem.
