Mądzik raz jeszcze
"Korozja" [na zdjęciu] - widowisko Leszka Mądzika - próbuje zgłębić tajemnicę czasu.
Po przerwie na scenę Teatru Lalek "Pleciuga" powraca "Korozja", autorskie widowisko Leszka Mądzika. Wybitna postać polskiego i światowego teatru, założyciel legendarnej Sceny Plastycznej, autor wielu scenografii scen polskich i europejskich, należy do twórców niekonwencjonalnego teatru i wymieniany jest obok takich artystów, jak Grotowski, Kantor i Szajna.
"Korozja" jest częścią dyptyku (druga część nosi tytuł "Droga"), jaki reżyser zrealizował w ramach projektu "Pleciugi". - Przedstawienie dotyka problemu, myślę, że najważniejszego w życiu, problemu, jakim jest czas. Tytułowa "korozja" w jakiś sposób nas patynuje, zabiera, unicestwia, czy chcemy tego, czy nie, naszą biologię, ciało. To perspektywa, która zawsze gdzieś ma swój finał - mówił Mądzik jeszcze przed premierą inscenizacji. - W procesie odchodzenia widzę pewien fenomen, pewną tajemnicę. Nie interesuje mnie finał tego procesu, tylko jego przebieg. Bardzo też interesuje mnie pewna sytuacja wokół sacrum. Relacja człowieka wobec religii, ale nie w tradycyjnym sposobie rozumowania, tylko w nowoczesnym, bardziej literackim.
Historie snute przez Leszka Mądzika na teatralnej scenie są pozbawione słów. Dla tego wybitnego artysty najważniejszy jest obraz, światło, przestrzeń, mrok i tak też tworzy swoje spektakle. "Korozja" doskonale wpisuje się w ten niepodrabialny styl. Jak dodaje sam autor: - Wymyśliłem sobie od początku, że teatr będę malował światłem i ciemnością. Każdy spektakl jest obrazem malarskim.
Pokazy "Korozji" odbędą się 14 i 15 kwietnia (godz. 19). Muzykę do widowiska skomponował Piotr Klimek.