Artykuły

Szczecin. Opera czeka na dyrektora

Opera na Zamku czeka na nowego dyrektora naczelnego. - Trudna sytuacja finansowa i brak zabezpieczenia przez poprzednią dyrekcję śródków na niedawną premierę "Wesela Figara" [na zdjęciu] spowodowało zmniejszenie liczby przedstawień - twierdzi p.o. dyrektora, Teresa Superson.

Zapewnia jednocześnie, że nie chciała dopuścić do odwołania premiery. Przedstawienie było koprodukcją z holenderską agencją Supierz. - Zerwanie umowy naraziłoby nas na określone działania prawne ze strony agencji i źle wpłynęłoby na wizerunek teatru - podkreśla.

Premiera okazała się największym sukcesem bieżącego sezonu. Szkoda jednak, że podszytym obawą o przyszłość. Niewiele zostało z Letniego Sezonu Operowego: w sierpniu odbędzie się koncert oratoryjny na Cmentarzu Centralnym. Poprzednia dyrekcja planowała "Credo" Krzysztofa Pendereckiego pod batutą kompozytora. Tylko wspomnienie pozostało z szumnie zapowiadanej plenerowej inscenizacji "Holendra tułacza" Ryszarda Wagnera przy okazji regat. Ważą się losy tak popularnego wśród publiczności "Turnieju Tenorów".

Tymczasem zespół opery przebywa na zaplanowanym wcześniej tournee po Belgii i Holandii z "Weselem Figara". Przewidziano 18 przedstawień. Potem teatr wraca do Szczecina, ale - niestety - spektakl nie pojawi się już w tym sezonie na afiszu.

Do końca maja zostanie rozstrzygnięty konkurs na stanowisko dyrektora naczelnego. Atmosfera w teatrze jest gorąca, a główna linia sporu dotyczy - jak można się domyślać - osoby Warcisława Kunca, który zamierza ponownie ubiegać się o to stanowisko. Wczoraj opublikowaliśmy fragmenty listu KZ NZZ "Solidarność", w którym związkowy twierdzą, że Warcisław Kunc nie spełnia konkursowego wymogu "nieposzlakowanej opinii". Twierdzą też, że konkurs nie powienien wymagać od kandydata 4-letniego stażu pracy na stanowisku dyrektora, gdyż to eliminuje młodych i zdolnych kandydatów. Swoje oświadczenie przysłał też Ogólnopolski Pracowniczy Związek Zawodowy Konfederacja Pracy w Operze Na Zamku. Czytamy w nim m.in: "Próby ingerowania w kompetencje Urzędu Marszałkowskiego mogą doprowadzić do bardzo poważnego kryzysu i w konekwencji zagrozić istnieniu instytucji". I dalej: "Wymóg 4-letniego stażu na stanowisku dyrektora daje gwarancję, że powołany dyrektor nie będzie eksperymentował, a jego doświadczenie pozwoli mu na profesjonalne zarządzanie instytucją kultury".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji