Kraków. Premiera "Wielkiego dnia" McPhersona
Sztuka "Wielki dzień", której premierową realizację zobaczymy w sobotę o godz. 20.30 w teatrze Bagatela, to utwór Conora McPhersona, współczesnego dramaturga irlandzkiego (ur. 1971), autora m.in. "Dublińskiej kolędy", "Tamy" i "Świateł miasta", wystawianych w warszawskim "Studio".
McPherson zaczynał swą karierę w uniwersyteckim teatrze DramSa w Dublinie, gdzie wystawiał swoje juwenilia. Obecnie jego sztuki goszczą na największych scenach, m.in. londyńskiego West Endu i nowojorskiego Broadwayu. Publiczność poddała się urokowi jego prostych, nieco mrocznych narracji, napisanych wyrazistym językiem, łączącym styl brutalny z ironicznym.
Reżyserem krakowskiej premiery jest Andrzej Majczak, który w jednym z wywiadów o autorze i jego "Wielkim dniu" powiedział: "To prosta historia i na tym polega jej ogromny urok. Rzecz rozgrywa się w niewielkim nadmorskim miasteczku. To taka nasza Ustka po sezonie. Niewiele się dzieje, a życie toczy się tą samą koleją dzień po dniu. Na pozór żadnych tragedii, żadnych fajerwerków. Aż nadchodzi chwila, w której zdarza się coś - pewna kryminalna historia, która odmienia dotychczasowe losy Joe, Franka i Raya. Nadchodzi ich Wielki Dzień, dzień wejścia w dorosłe życie, dzień inicjacji. Do tej chwili, która wywróciła ich dotychczasowe życie do góry nogami, wracają po dziesięciu latach w swej opowieści. Nasze przedstawienie jest opowieścią o przekroczeniu tej dziwnej i mało uchwytnej granicy, po przejściu której zmienia się nasz sposób patrzenia i kryteria ocen. To bardzo przewrotna historia. W spór wchodzą tu dwie kardynalne zasady: odpowiedzialność za przekraczanie prawa i elementarne poczucie sprawiedliwości.
Teksty McPhersona bardzo dobrze brzmią w polskiej rzeczywistości. Jest w nich jakaś zbieżność klimatu. Być może wiąże się to z mocno paralelną historią Irlandii i Polski, z pokrewnym charakterem narodowym wynikającym z zepchnięcia na obrzeża geograficzne i kulturowe Europy, z tą naszą wspólną prowincjonalnością i związanym z nią kompleksem, wreszcie z upodobaniem do snucia długich opowieści przy wtórze brzęku opróżnionego szkła".
W spektaklu, do którego scenografię przygotowała Urszula Czernicka, zobaczymy Przemysława Redkowskiego, Marcina Kobierskiego i Jakuba Bohosiewicza [na zdjęciu].
Premiera na Scenie w podziemiach.