Artykuły

Miłości, namiętności i trudu bycia razem dotyczą spektakle, którymi wymienią się bydgoski i toruński teatr. Na naszej scenie pokazana zostanie "Plaża" [na zdjęciu], a u sąsiadów "Kamień i popioły".

Czterej aktorzy - dwie kobiety i dwóch mężczyzn, jedna niezmienna przestrzeń, temat - miłość i Iwona Kempa w roli reżysera. Przedstawienia wybrane do bydgosko-toruńskiej wymiany są do siebie w wielu aspektach podobne. - Opowiadają o tym, co może się wydarzyć między dwójką, a może czwórką ludzi - mówi Kempa. - Są to spektakle kameralne, dla małej widowni - wymienia dalej. Ale jest także między nimi kilka różnic. - "Kamień..." wyrósł z fascynacji tekstem nieteatralnym. By go wystawić musieliśmy dopiero zbudować dla niego język - wspomina pracę nad przedstawieniem Kempa. - "Plaża" w tym kontekście jest bardziej tradycyjnym przedstawieniem - dodaje.

Tymi spektaklami sceny sąsiednich miast zainaugurują współpracę, która nie ma skończyć się jedynie na wymianie małych przedstawień. - Na czerwiec planujemy kolejną zamianę, tym razem dużych spektakli, myślimy także o "pożyczaniu sobie aktorów" - mówi Łysak. - Zespół toruński jest, nazwijmy to, dojrzały, a bydgoski - przeciwnie - bardzo młody. Chcemy korzystać z tych różnic - dodaje Kempa.

Na początek teatry wymienią się jej spektaklami kameralnymi. W Bydgoszczy pokazana zostanie "Plaża". Jest to powieść o czterech latach z życia dwóch małżeństw, które spotykają się w wakacje w tym samym hotelu. To, co działo między nimi podczas reszty roku, zdradzają same pary opowiadając różne wydarzenia. Oba małżeństwa przeżywają kryzys. Poczucie samotności w związku, kieruje ich w stronę drugiej pary. - Tytułowa plaża, morze, wakacje, kojarzone z wolnością, relaksem w przedstawieniu stają się więzieniem, miejscem od którego nie ma ucieczki, jak z bezludnej wyspy. Jest jednak cień nadziei. - Bohaterowie doświadczają krańcowej tragedii, która jednocześnie staje się punktem startu w nowe życie - opowiada Kempa. - To samo dzieje się w "Kamieniu i popiołach" - dodaje.

"Plaża" pozostawia także wiele miejsca na popis aktorów. Odgrywają oni podwójną rolę "siebie" i postaci. - Momentami po prostu przestają grać, siadają na scenie i patrzą na nią z dystansem - opowiada Kempa. - To świetna sytuacja, kiedy ja nie muszę udawać i patrzę sobie jak kolega się męczy - żartuje Tomasz Mycyn, który występuje w "Plaży". - A na poważnie ta podwójność stanowi spore wyzwanie. To taki sprawdzian na ile umiem się włączać i wyłączać z roli - dodaje.

Toruński spektakl pokazany zostanie w bydgoskim Teatrze Polskim dwukrotnie, w sobotę o godz. 17 i 20. Bilety kosztują 25 zł.