Olsztyn. Walka pokoleń na Marginesie
W sobotę o godz. 21 na scenie Teatru Jaracza premiera dramatu pt. "Pokojówki" Jeana Geneta.
Przedstawienie wyreżyserowała Kasia Raduszyńska, studentka warszawskiej Akademii Teatralnej, która wcześniej współpracowała z teatrami Montownia i Dramatycznym. W spektaklu występują: Anita Lipnicka (Solange), Wiesława Niemaszek (Claire) i Marzena Bergmann (Pani). Reżyserka role pokojówek powierzyła dojrzałym kobietom, choć najczęściej grają je młode dziewczyny - Ciekawie robi się, gdy pokojówki są starsze i bardziej doświadczone od Pani - mówi Kasia Raduszytńska. - Obserwują, jak dziecko, które wychowały, zmienia się w potwora - To klasyczna walka pokoleń, tyle że ostrzej wyrażona.
Dekoracje są skromne. Kanapa, dwa fotele, stylowy sekretarzyk, sztuczne kwiaty. - Chodziło mi, by na zasadzie syntezy stworzyć wnętrze charakterystyczne dla francuskiej klasy średniej - tłumaczy Paweł Walicki, scenograf.
Ciekawą postacią jest autor sztuki. Jean Genet urodził się w 1910 roku w Paryżu. Wychowywał się w domu dziecka, ale za ucieczki i wykroczenia w wieku 15 lat trafił do poprawczaka. Gdy dorósł ,zaciągnął się do armii, ale zdezerterował. Przemierzył całą Europę z fałszywymi papierami, a gdy wrócił do Francji, został aresztowany. To właśnie w więzieniu zaczął pisać. Zmarł w 1986 roku.
Praca nad "Pokojówkami" trwała zaledwie trzy tygodnie. To pierwsza premiera, odkąd szefem offowej sceny Teatru Jaracza został Giovanny Castellanos. - Pomysł wystawienia tego spektaklu odziedziczyliśmy po byłym szefie Maćku Mydlaku - mówi Castellanos. - Choć scena nazywa się Margines, wcale nie oznacza, że wystawiać będziemy tylko młodych dramaturgów. Ma to być miejsce, do którego przyjeżdżać będą młodzi artyści z Polski, także aktorzy i reżyserzy - zapowiada.
