Olsztyn. Przepisy drogowe na scenie lalkowej
Beata Waś pyta Zbigniewa Głowackiego [na zdjęciu], dyrektora Olsztyńskiego Teatru Lalek, o edukację przez sztukę i zasady bezpiecznego ruchu na drodze.
We wtorek w Olsztyńskim Teatrze Lalek rozpoczynają się przedpremierowe pokazy przedstawienia "Uwaga, Bajki na drodze!" (premiera 17 lutego). Nie będzie to typowy spektakl dla dzieci...
- To baśniowa opowieść z podtekstem edukacyjnym. Autorka połączyła w tekście świat baśni i przepisy drogowe, które są przedstawione
w sposób atrakcyjny i jednocześnie łatwy do zrozumienia. Przed młodymi widzami Smok, Rybak, którzy niespodziewanie spotkają się... podczas kolizji drogowej. Wpadną w nie lada tarapaty z powodu nieznajomości przepisów. Ich bajkowe pojazdy, które uczestniczyły w wypadkach, zły Demobil-Szrot zabierze na złomowisko, a ulubionych bohaterów podstępem uwięzi i zmusi do pracy. Ale na szczęście Krasnoludek sprowadzi na pomoc przyjaciela dzieci, Bibenduma, który uratuje bohaterów, ucząc ich, jak bezpiecznie poruszać się po drogach.
Bibendum to symbol firmy Michelin.
- I dobry duch naszego przedstawienia, które zrealizowaliśmy we współpracy z tą firmą. Spektakl ma zaszczepiać wśród dzieci w wieku od 4 do 11 lat, do których kierujemy spektakl, podstawowe zasady bezpiecznej komunikacji. Bohaterowie bajki dyskretnie podpowiadają, jak poruszać się po chodniku, jezdni, na przejściach dla pieszych, jak odczytywać sygnalizację i znaki drogowe. Przypominają, że należy zapinać pasy, a dzieci powinny jeździć w fotelikach. Młodzi widzowie mogą uczyć się na błędach bohaterów bajki, a przy okazji upominać swoich rodziców.
Spektakl ma większą wartość artystyczną czy edukacyjną?
- Staramy się zachować równowagę między tymi elementami. Myślę, że spektakl umiejętnie łączy sztukę, rozrywkę oraz edukację. Bo jeśli fabuła widza nie wciągnie, to nie zapamięta jego przesłania. Sztuka powstała na podstawie bajki Małgorzaty Kamińskiej-Sobczyk o tym samym tytule i jest reżyserowana przez Marcina Ehrlicha, wykładowcę Akademii Teatralnej w Białymstoku. Zadbaliśmy o warstwę wizualną. Oprócz żywego planu, pojawią się
maski i piękne lalki. Oryginalną scenografię i kostiumy przygotował Ireneusz Salwa. Zobaczymy, na przykład Śpiącą Królewnę, która śpi na stojąco z łóżkiem za plecami, a Królowa Śniegu będzie miała suknię z tiulu, rozświetloną białymi lampkami. To kolorowe i rozśpiewane przedstawienie.
Edukacja przez teatr to coraz bardziej popularna forma docierania do dzieci i młodzieży.
- Tak, wiemy, że w "w szkołach jest zapotrzebowanie na taką alternatywną formę edukacji i dlatego przystaliśmy na propozycję firmy Michelin. Sztuka ma to do siebie, że wywołuje emocje, wzrusza, dociera do duszy i zdrowego rozsądku.
