Artykuły

Warszawa. Kto dostanie Wdechy?

Laureatów nagrody kulturalnej "Gazety Co Jest Grane" Wdechy poznamy dziś, 3 lutego, w w Hotelu Europejskim.

Tuż przed finałowym rozstrzygnięciem wspominamy ubiegły rok z Pauliną Ołowską, Joanną Warszą i Katarzyną Szustow, współorganizatorkami akcji nominowanych do Wdech 2006 w kategorii Wydarzenie Roku.

Obrona klubu Le Madame

Katarzyna Szustow [na zdjęciu], była współwłaścicielka klubu Le Madame:

- Le Madame było miejscem otwartym na różnorodność, gdzie ludzie czuli się, zachowywali i myśleli swobodnie. Dla mnie "obrona Le Madame" była walką o przestrzeń publiczną, która w Warszawie reglamentowana jest przez władzę. Inne miasta europejskie wnikliwiej słuchają swoich mieszkańców, są nastawione na dialog, a nie na irracjonalną chęć zatriumfowania nad tym, kto władzy nie ma.

Nasz protest wyszedł poza ramy zwykłego strajku, biernego protestu, niezgody. Codzienne spotkania na Koźlej po zamknięciu Le Madame miały wymiar akcji artystycznych, były przedłużoną aktywnością tego miejsca. Miały coś z ducha rewolucyjnego karnawału.

W czasie czterech tygodni wykrystalizowała się grupa najbardziej oddanych obrońców, którzy stanowili mózg operacyjny całego działania. Część z nich na parę tygodni bezinteresownie zrezygnowała z pracy, ze snu, z prywatności. Tak zwaną GTW (Grupę Trzymającą Władzę) tworzyli: Magda i Konrad Pustoła, Joanna Rajkowska, Anna Czerwińska, Magda Mosiewicz, Beata Nowak, Filip Ilkowski, Marta P., Władzia, Andrzej, Karol, Daniel, Adam. To im należy się ta nagroda.

Mam nadzieję, że nowe władze miasta będą sprzyjały niezależnym inicjatywom kulturalnym.

Podróż do Azji

Joanna Warsza, producentka teatralna w TR Warszawa, współorganizatorka "Podróży do Azji":

- Zdumiało mnie to, jak wielkie było pragnienie, żeby stać się turystą we własnym mieście. Taki prosty zabieg - spojrzeć na Wisłę jak na zieloną granicę pomiędzy Europą a Azją, otworzyć mapę, zabrać torbę w kratę z towarem, 5000 wietnamskich dongów i wsiąść do pociągu. Wykorzystaliśmy tu patent z katalogów masowej turystyki - sen o egzotyce. Marzenie, żeby poczuć się turystą u siebie, rozbijało się jednak o stan faktyczny naszej "małej Azji" i dość trudną sytuację wietnamskiej mniejszości. Ta podróż była o wiele za krótka, żeby naprawdę poznać świat Wietnamczyków w Warszawie, jednak wystarczająco długa, żeby skonfrontować się z własnymi uprzedzeniami i zdać sobie sprawę, że sektor wietnamski na stadionie, obok azjatyckich towarów, oferuje mikrostrukturę Wietnamu. Znajdziemy tam dom kultury, kopię pagody z Hanoi, spotkamy opozycjonistów i aparatczyków systemu, fryzjerów i znakomitych kucharzy albo reżysera filmowego, który jest tutaj spawaczem.

Pomysł na projekt wziął się z tęsknoty za polskim społeczeństwem wielokulturowym. Powstał także w hołdzie dla osób, którzy uciekają od reżimu komunistycznego i mają prawo oczekiwać, że właśnie w Polsce będą zrozumiani. Rzeczywistość wygląda nieco inaczej.

Bardzo się cieszę z tej nominacji. Cieszę się, że "Gazeta Stołeczna" śledzi i docenia takie niezależne, niskobudżetowe projekty.

Renowacja neonu "Siatkarka"

Paulina Ołowska, artystka sztuk wizualnych, inicjatorka odnowienia neonu "Siatkarka" na pl. Konstytucji:

- Najbardziej ekscytujący był sam moment odpalenia neonu, co w zupełności zrekompensowało mi dwuletni okres przygotowań. W momencie kiedy większość osób patrzyła w górę na "Siatkarkę", z tyłu za nią, tuż przy włączniku, stał Andrzej Przywara z Fundacji Galerii Foksal, czekając na mój znak. Zaczęło się odliczanie. W momencie "0" przez telefon komórkowy krzyknęłam do Andrzeja: "Teraz!" i na niebie rozbłysły sztucznie ognie. Czułam się jak kapitan statku po udanej bitwie.

Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie warszawskie neony da się zrekonstruować. Jednak powinien choć zaistnieć system ich dokumentacji i archiwizacji. Słyszałam o pięknym pomyśle młodych architektów, którzy chcieli zebrać większość starych neonów i stworzyć dla nich coś w rodzaju otwartego muzeum.

Nominacja do Wdech to ogromne wyróżnienie dla mnie i dla wszystkich osób, które pomogły mi w tym projekcie, m.in. Joanny Peters, Fundacji Galerii Foksal, firmy Reklama i Roberta Jarosza. Jeśli miałabym wskazać najważniejsze wydarzenie ubiegłego roku, to byłoby to, niestety, antywydarzenie - wyburzenie symbolu lat 60., Supersamu przy pl. Unii Lubelskiej.

***

Człowiek Roku

1. Mariusz Treliński

2. Stefan Laudyn

3. Atrur Liebhart

4. Fisz i Emade

5. Józef Wilkoń

Miejsce Roku

1. Chłodna 25

2. Knajpy na tyłach Nowego Światu

3. Zachęta

4. REDakcja "Krytyki Politycznej"

5. Czuły Barbarzyńca

Wydarzenie

1. Podróż do Azji

2. Obrona Le Madame

3. Renowacja neonu "Siatkarka"

4. JVC Jazz Festival Warsaw

5. Film "Plac Zbawiciela"

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji