Artykuły

Polski Teatr Tańca w Okrąglaku?

W ubiegły piątek w "Gazecie" napisaliśmy o pomyśle, by w Okrąglaku powstało centrum sztuki współczesnej. Miałyby się tu mieścić m.in. galerie, w tym część zbiorów Muzeum Narodowego, oraz trzecia scena Teatru Polskiego. Choć prezydent Poznania Ryszard Grobelny jest sceptycznie nastawiony do tego projektu (miasto musiałoby wykupić dawny dom towarowy od obecnego właściciela), wywołał on żywą dyskusję wśród poznaniaków. Dziś głos Jagody Ignaczak, rzecznika prasowego Polskiego Teatru Tańca.

Polski Teatr Tańca istnieje od l973 r. Od początku nie posiada własnej siedziby i sceny. Nasze studio (611 m kw.) dzierżawimy od Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej. Sale do prób dzielimy ze szkołą metodą bardzo precyzyjnie skonstruowanego planu zajęć. Aby zagrać w Poznaniu spektakl, musimy wynająć i opłacić scenę, występując w roli petenta i dostosowując się do możliwości i dobrej woli innych teatrów. W poszukiwaniu miejsca prezentacji naszego repertuaru gościliśmy we wszystkich teatrach w Poznaniu: od Teatru Wielkiego przez Scenę Rozmaitości, do Teatru Ósmego Dnia; gramy także przestrzeniach nieteatralnych: Muzeum Narodowym, Galerii u Jezuitów, Międzynarodowych Targach Poznańskich. W 30. sezonie istnienia, pragnąc zwrócić uwagę na naszą sytuację, "wyszliśmy na ulicę" z trwającym cały rok projektem "Teren prywatny", który spotkał się z ogromnym oddźwiękiem wśród widzów (zebraliśmy kilka tysięcy podpisów w sprawie domu dla tańca), a także zainteresowaniem mediów. Już wtedy pisano i mówiono o takich miejscach, jak zajezdnia na Gajowej, stara gazownia, Stara Rzeźnia, dziś do tej listy można dodać dawny budynek TVP 3 przy al. Niepodległości i Okrąglak, który po niezbędnym remoncie i adaptacji mógłby stać się centrum sztuki współczesnej ze studiem i sceną dla Polskiego Teatru Tańca.

Paradoksem naszego istnienia jest fakt, że w Polsce i na świecie jesteśmy postrzegani jako wizytówka polskiej sztuki tańca współczesnego. Graliśmy na pięciu kontynentach, kilka razy w roku gościmy na prestiżowych festiwalach tanecznych i teatralnych, w ciągu ostatnich trzech lat odwiedziliśmy m.in. Indie, Meksyk, Ekwador, Tunezję, Włochy, Rosję, kilkakrotnie Francję i Niemcy. Jesteśmy partnerami w licznych międzynarodowych projektach. Najtrudniej jest nam grać we własnym mieście Siedziba dla Polskiego Teatru Tańca to także scena dla zespołów ze świata, które dotąd odwiedzają Poznań tylko incydentalnie. Warto też przypomnieć, że od 1994r. Polski Teatr Tańca jest organizatorem Międzynarodowych Warsztatów Tańca Współczesnego, jednego z największych tego typu przedsięwzięć w Europie. Corocznie w sierpniu Poznań gości około 1500 uczestników i ponad 50 pedagogów z całego świata. Jest to nie tylko wielkie święto ludzi tańca, warsztatami żyje cały Poznań, a jego mieszkańcy sekundują nam, zarabiają pieniądze i biorą udział w festiwalowych spektaklach i wielu otwartych pokazach. Oczywiście sale na zajęcia warsztatowe (w liczbie 20) i prezentacje festiwalowe również musimy wynajmować. Polski Teatr Tańca nie ma własnej siedziby, dysponuje jednak czymś ogromnie cennym - wspaniałym potencjałem ludzkim, grupą doskonale wyszkolonych tancerzy, młodym i mobilnym zespołem. O ileż ten potencjał mógłby się zwiększyć, gdybyśmy mieli szansę pracować we własnym domu.

Jagoda Ignaczak, rzecznik prasowy Polskiego Teatru Tańca

Na zdjęciu: Dom Towarowy "Okrąglak" w Poznaniu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji