Amatorzy "Amatorek" przyjeżdżajcie do Poznania!
Pionierskie przedsięwzięcie w Teatrze Polskim: w sobotę [13 stycznia] prapremiera "Amatorek" Elfriede Jelinek. Austriacka noblistka nie życzy sobie, by spektakl wystawiano w jakimkolwiek teatrze poza Poznaniem.
Unikająca rozgłosu i tłumów pisarka nie zjawi się na sobotniej prapremierze. Ale podczas przygotowań do spektaklu wymieniała ponoć z artystami życzliwe maile. Po zapoznaniu się z adaptacją powieści dokonaną przez Emilię Sadowską, wyraziła zgodę na wystawienie spektaklu na poznańskiej scenie za niewielkie pieniądze.
"Amatorki" - napisane w 1975 r. - były pierwszym artystycznym sukcesem Jelinek, późniejszej laureatki literackiej Nagrody Nobla z 2004 r. Polskie tłumaczenie książki ukazało się po raz pierwszy dopiero w zeszłym roku. - Ten tekst jest jednak wciąż bardzo aktualny - mówi Sadowska. - Jelinek, w przeciwieństwie do mnie, jest feministką, na wiele spraw patrzymy więc inaczej - przyznaje. Spektakl "Amatorki" ma piętnować społeczne schematy, którym ulegają bohaterowie, a zwłaszcza bohaterki desperacko poszukujące miłości. - Nie chodzi mi o to, by pokazać, że kobiety są głupie, a faceci w zasadzie jeszcze głupsi, nie chcę nikogo oceniać ani linczować - dodaje Sadowska. W Teatrze Polskim wyreżyserowała do tej pory "Zwał" według głośnej powieści Sławomira Shuty.
Spektakl "Amatorki" także wejdzie do stałego repertuaru Teatru Polskiego. Zgodnie z życzeniem autorki będzie go można oglądać tylko tutaj. Nie ma szans nawet na to, by "Amatorki" Sadowskiej zobaczyła publiczność na Festiwalu Prapremier w Bydgoszczy, jedynej tego typu imprezie w Polsce.
W spektaklu zabrzmią fragmenty popularnego utworu Piotra Rubika "Niech mówią, że to nie jest miłość". Na scenie, w jednej z głównych ról (Susi) zobaczymy Katarzynę Bujakiewicz.
Na zdjęciu: próba "Amatorek" w Teatrze Polskim.
