Artykuły

Teatr Maska gra piękną baśń Andersena

W niedzielę rzeszowski Teatr Maska zaprasza na premierę zrealizowaną na podstawie klasycznej baśni H.Ch. Andersena Calineczka. Spektakl przeznaczony jest dla widzów  od czwartego roku życia.

Ta historia zaczęła się od magicznego ziarenka. To z niego wyrósł piękny kwiat, w środku którego znajdowała się jeszcze piękniejsza dziewczynka. Była ona tak mała, że płatek róży służył jej za kołdrę, a łupinka orzecha była jej kołyską. Calineczka, bo właśnie o niej mowa, wiodła szczęśliwe życie do czasu, gdy została porwana przez pewną ropuchę, poszukującą żony dla swojego syna. W ten sposób rozpoczeła się wielka podróż niewielkiej dziewczynki w poszukiwaniu szczęścia i własnego miejsca na świecie…

— Z jednej strony to historia bardzo gorzka, biorąc pod uwagę kolejne straty, niedole i porwania (dosłownie) naszej bohaterki, z drugiej bogata w przygody, poznawania, zdziwienia i zachwyty nad światem w makro i mikro skali. To zestawienie działa jak silny zastrzyk do pobudzenia wyobraźni najmłodszych, kiedy to, utożsamiając się z tycią dziewczynką, porównują swoje i jej doświadczenia. W obu przypadkach wszystko wokół jest wielkie, nowe i interesujące — mówi Daniel Arbaczewski, reżyser spektaklu. — Nasza opowieść to zabawa formą, ruchem, i dźwiękiem tworzonym na żywo na scenie. Zamiast słów postanowiliśmy komunikować się z widzami za pomocą obrazów. Działają one trochę jak lustro, w którym maluchy mogą się przejrzeć. Nie mamy zamiaru dawać lekcji, co jest dobre, a co złe, co wolno, a czego absolutnie nie. Przygotowaliśmy worek emocji, który każdy widz może zabrać ze sobą do domu, a gdy tylko go otworzy — za miesiąc, rok czy dwa — znów zatęskni za wizytą w teatrze — zachęca reżyser.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji