Wielka przygoda ze swingiem
Dziś we Wrocławiu premiera musicalu Król swingu opartego na fabule Excentryków Janusza Majewskiego. W sobotę spektakl zostanie zagrany w Szczecinie, a w niedzielę o godz. 18 — w poznańskiej Arenie.
Warto go zobaczyć. Półtoragodzinny musical jest naszpikowany przebojami. Wśród nich znalazły się: I'm Getting Sentimental, On the Sunny Side of Street, Chattanooga Choo Choo, I've Got You Under My Skin. Big-band podczas spektakli poprowadzi jazzman Wiesław Pieregorólka.
A na scenie — gwiazdy takie jak Natalia Rybicka, Sonia Bohosiewicz czy Kuba Badach. A także Maciej Stuhr — jako Fabian Apanowicz. — Mysmy nakręcili w zeszłym roku film, który się nazywa Excentrycy — opowiada aktor. — Ścieżka dźwiękowa narobila sporo szumu, również w środowisku profesjonalnych artystów. Ponieważ tak bardzo zakochaliśmy się w muzykowaniu, w tych aranżach, w twórcach, którzy tak cudownie tę muzykę wykonują, ponieważ zobaczyliśmy, że ludzie chcą tego słuchać, kupują płyty, mówią o tej muzyce — powiedzieliśmy sobie, że ona musi dalej żyć. W związku z tym powstał pomysł spektaklu Król swingu — mówi Maciej Stuhr.
Natalia Rybicka (w spektaklu gra Modestę Nowak) zdradza: — Jestem typem sportowca, który słucha muzyki do biegania i szczerze mówiąc, moje ucho nie było szczególnie wyczulone na jazzowe smaczki. Dopiero przy okazji Excentryków zaczęłam uczyć się słuchać tego typu muzyki — mowi aktorka.
Dla Kuby Badacha Król swingu jest debiutem musicalowym. — Nie jest to wprawdzie mój pierwszy raz na scenie, bo po scenach — że się wyrażę kolokwialnie — kicam od 28 lat, jednak w innej roli. Rzucam się na głęboką wodę, ale jest to dla mnie wielkie wyzwanie, wewnętrzna chęć sprawdzenia się. Gdy zobaczyłem nazwiska, uległem pokusie — mówi Badach.