Artykuły

W Starym to jeszcze nie koniec

Premiery, muzeum, komunikacja z widzem, otwarcie na dzieci — to zapowiedzi Starego Teatru na ten sezon. Zmieni się też hasło. „Nie lękajcie się!" zastąpią słowa: „To jeszcze nie koniec".

Zeszły rok upłynął w Starym pod hasłem „Nie lękajcie się!", a tegoroczne motto dyrektor Jan Klata znalazł w Ewangelii św. Łukasza. — To konsekwentne rozwinięcie myśli o tym, żebyśmy się jakoś próbowali odnaleźć w momencie, kiedy tak wielu mamy proroków zagłady, końca sztuki, końca społeczeństwa, końca dialogu — mówi dyrektor Starego Teatru Jan Klata. I dodaje, że zaspół dostał na nowy sezon ambitne zadanie przekonania widzów, że kultura, historia, a przede wszystkim dialog jeszcze się nie skończyły.

W odświeżonym repertuarze teatru znajdzie się miejsce zarówno na nowe odczytania klasyki literatury polskiej (Kosmos Gombrowicza w reżyserii Krzysztofa Garbaczewskiego, Szewcy Witkacego i Wesele Wyspiańskiego), jak i na spektakle o dojmujących problemach współczesności (za adaptację głośnego Głodu Caparrosa odpowiada Jan Czapliński, a za reżyserię Aneta Groszyńska; Dług Graeberga wyreżyseruje Klata).

Chociaż na publiczność Stary nie narzeka (w poprzednim sezonie frekwencja wynosiła aż 96 proc.), teatr postanowił też poznać lepiej swoją widownię. — W teatrze komunikacja jest zwykle jednostronna. Ze sceny mówimy w ciemność, a głosy z tej ciemności dochodzą do nas rzadko. Dlatego w tym sezonie zdecydowaliśmy się jako pierwsi w Polsce przeprowadzić badania ewaluacyjno-diagnostyczne — mówi Klata. O co chodzi? Ta ewaluacja nie będzie miała charakteru ilościowego. Metodologię badań opracował zespół specjalistów z Fundacji Obserwatorium Żywej Kultury: widzowie Starego zostaną poddani nie tylko ankietom, ale także badaniom „happeningowym", przeprowadzanym w trakcie wybranych pauz.

— Ja namiętnie schlebiam gustom widzów, a dzięki badaniom będziemy wiedzieli, do kogo dokładnie mówimy, za pomocą jakich wydarzeń — tłumaczy Klata.

Stary chce też poszerzyć grono swoich odbiorców. Od października raz w miesiącu rodzice będą mogli przyjść do Starego z dziećmi w wieku 4-10 lat. W trakcie spektaklu najmłodsi będą mogli wziąć udział w warsztatach tematycznie powiązanych z teatrem. Nowością ma być też już od dawna zapowidane muzeum, które otworzy swoje podwoje 12 paździenika. MICET, czyli Muzeum Interaktywne: Centrum Edukacji Teatralnej w Starym Teatrze zagospodarowało piwnice budynku na rogu placu Szczepaśskiego i Jagiellońskiej nie przykurzonymi gablotami i rekwizytami, ale multimediami. Zamiast obiektów kuratorce MICET-u Annie Litak, wraz z zespołami Art FM i New Amsterdam, udało się pokazać emocje i historie teatralne. I chociaż piwnice na pierwszy rzut oka mogą wydawać się puste, wśród białych ścian i ekranów można się w nich zagubić na wiele godzin. Krótki rekonesans będzie też można zrobić przed wieczornym spektaklem, bo od godz. 17 muzeum będzie można zwiedzić w cenie biletu do teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji