Owszem, Katia uważa się za grzesznicę, ale... Sukces polskiej reżyserki w Lyonie
„Katia Kabanova” Leosza Janaczka w reż. Barbary Wysockiej w Opéra de Lyon. Pisze Anna S. Dębowska w „Gazecie Wyborczej”.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.