Teatr Telewizji-historia współczesna
Telewizja Polska zamierza prezentować spektakle Teatru Telewizji o historii współczesnej. Ten gatunek telewizyjny oficjalnie nazywa się dokudrama, ale telewizja publiczna nadała mu swojską nazwę "Scena Faktu".
Dyrektor telewizyjnej Jedynki Maciej Wojciechowski mówi, że wielu reżyserów i scenarzystów jest zainteresowanych tworzeniem dla Teatru Telewizji takich przedstawień. Poleca też spektakl "Inka" w reżyserii Natalii Korynckiej-Gruz. To opowieść o 18-letniej Danucie Siedzikównie, która była sanitariuszką i łączniczką w V Brygadzie Wileńskiej AK majora Zygmunta Szendzielarza, "Łupaszki". W 1946 roku "Inka" została skazana na karę śmierci za to, że walczyła w partyzantce. Trwają też prace nad scenariuszem spektaklu o "aferze mięsnej". W 1965 roku na śmierć skazano Stanisława Wawrzeckiego, a czterech innych oskarżonych na dożywocie.
Maciej Wojciechowski podkreśla, że nadawany w Teatrze Telewizji spektakl "Norymberga" Waldemara Krzystka obejrzały prawie dwa miliony ludzi, mimo że w telewizyjnej Dwójce o tej samej pirze był nadawany lubiany przez widzów serial "M jak miłość".
Tear Telewizji od stycznia będzie nadawany o godzinie 21.00, a nie jak dotychczas 20.00. W ramach tego pasma widzowie zobaczą dwie premiery miesięcznie.
W styczniu telewizyjna Jedynka pokaże też dwie inne premiery: "Pastorałkę" w reżyserii Laco Adamika oraz "Umarłych ze Spoin River" w reżyserii Jolanty Ptaszyńskiej.