Królowa śniegu w Teatrze Ludowym
Zimne serca złych i zimnych ludzi mają to do siebie, że interesują się wyłącznie sobą. Ten rodzaj samotności nie może przecież dać szczęścia. Wie o tym Gerda, której droga – choć trudna – przekonuje o prawdziwym sensie życia, a jest nim miłość. Gerda pokonuje trudności i pokusy, by odnaleźć swojego Kaja, którego serce stało się lodowate na skutek przypadku; wpadł w nie okruch roztrzaskanego zwierciadła. Gerda nie zostawi Kaja Królowej Śniegu, nie pozwoli, by był jej na zawsze. I wygrywa.
„Mistrz Andersen dobrze znał drogę Gerdy, sam ją przeszedł i mimo niekończących się przeszkód nie zrezygnował. Był potrzebny ludziom i – jakże często – samotnym, nieszczęśliwym dzieciom. Pokazał im, jak krótka może być droga od izby szewca do królewskiego zamku, jak w życiu liczy się przyjaźń, upór, fantazja i pracowitość. Jak szybko odchodzą w niepamięć pyszałkowaci i głupi królowie i jak bardzo ważna jest dobroć i szlachetność.” – tak pisze o Andersenie Kira Gałczyńska. A w spektaklu w Teatrze Ludowym ideę Andersena przybliżyli m.in. : autorka scenografii: Anna Sekuła i muzyki: Andrzej Zarycki. Nastrój, który budowali sprawiał, że dzieci na widowni zamierały z przerażenia, to znów z podziwu otwierały buzie. Udało się stworzyć niezwykle barwne, kolorowe przedstawienie, które sprawia, że baśń Andersena na nowo przeżywają – już z innym spojrzeniem – także dorośli…
Spektakl powstał z okazji Festiwalu Na ziarnku grochu, którego współorganizatorem jest Teatr Ludowy i NordicHouse. Z okazji premiery przygotowano dla widzów niespodziankę: za bilety płacili tylko dorośli, dzieci miały wolny wstęp. W ramach Festiwalu będzie też można zobaczyć gościnne spektakle Calineczka i Mała Syrenka.
