Artykuły

Kozyra zmienia kostium

Jako drag queen na urodzinach Glorii Viagry w gejowskim klubie robi profesjonalny striptiz. Nagrywając wideoklip w męskiej przebieralni, wciela się w cheerleaderkę tańczącą wśród półnagich sportowców. Kozyra śpiewająca - od dziewczyny w lekkiej białej sukience, przez artystkę w zwykłych dżinsach i koszulce, po divę operową i postać ogromnej, pomarszczonej, nagiej i łysej śpiewaczki - o metamorfozach Katarzyny Kozyry pisze Jakub Bąk w Gazecie Wyborczej.

Dziecięce marzenia Katarzyny Kozyry spełniają się w Berlinie. Trwa tam wystawa podsumowująca jej trzyletni projekt realizowany w Europie i Ameryce. Pierwsza linia tekstu arii cherubina z "Wesela Figara" posłużyła Kozyrze za tytuł jej ostatniej wystawy i trzyletniego projektu "W sztuce marzenia stają się rzeczywistością". Seria performance'ów i wideo powstała w ramach stypendium niemieckiej fundacji DAAD. W berlińskiej galerii funduszu możemy oglądać 13 filmów artystki oraz dokument podsumowujący pracę nad nimi. Zgodnie z ideą stypendium Kozyra postanowiła wydać pieniądze na edukację. Od drag queen Glorii Viagry uczyła się makijażu i ruchu scenicznego, a dzięki Grzegorzowi Pitułejowi poznawała sztukę belcanta. Wcześniej kojarzona ze sztuką wideo teraz tworzy performance'y, koncerty i happeningi. Występy odbywały się na całym świecie: w Carnegie International w Pittsburghu, Teatrze Miejskim w Trydencie, Kunsthalle w Wiedniu, galerii Barbican w Londynie, warszawskiej Zachęcie czy Teatrze Palladium w Rzymie. W toskańskim Pelagno Kozyra zaaranżowała procesję: młodzi mężczyźni niosą posąg Matki Boskiej z twarzą artystki, gdy ona sama przebrana w wyzywający operetkowy strój śpiewa arię Królowej Nocy z "Zaczarowanego fletu" Mozarta.

W całym projekcie artystka przechodzi kolejne transformacje. Jako drag queen na urodzinach Glorii Viagry w gejowskim klubie robi profesjonalny striptiz. Nagrywając wideoklip w męskiej przebieralni, wciela się w cheerleaderkę tańczącą wśród półnagich sportowców. Kozyra śpiewająca - od dziewczyny w lekkiej białej sukience, przez artystkę w zwykłych dżinsach i koszulce, po divę operową i postać ogromnej, pomarszczonej, nagiej i łysej śpiewaczki - Kozyra traktuje ciało jako kostium, który pozwala jej odgrywać kolejne role.

Niemal w każdej realizacji pojawia się mężczyzna. To Maestro, który wprowadza ją w barokowy świat opery i kieruje nią w trakcie kolejnych występów. Sztuka operowa jest niezwykle trudna, tak że adeptka jest całkowicie zdana na swojego nauczyciela. To trochę jak w XVI wiecznej Japonii, gdzie ideałem kobiecości byli mężczyźni grający w sztukach teatru no. Gdy Kozyra staje się sobowtórem transwestyty Viagry, jak na otwarciu wystawy "O pięknie" w berlińskim Haus der Kulturen der Welt, dokłada kolejny poziom do frazy Baudrillarda: "Tylko niekobieta udająca kobietę może wzbudzić czystą fascynację".

Wirtualna galeria Kozyry Midget Gallery sprzedaje pocztówki z dedykacją artystki. Kartki wysyłane są z miejsc, w których odbyły się akcje z ostatnich trzech lat. Za jedyne 50 euro poczujemy się uczestnikami artystycznego projektu. Midget Gallery pojawia się na dużych imprezach artystycznych jako grupa karłów w tyrolskich strojach sprzedająca pocztówki. To kpina z rynku sztuki. Na tyle niewygodna, by zostać wyproszoną z londyńskiego Frieze Art Fair i wystarczająco celna, by zyskać uznanie kuratorów ostatniego Biennale w Berlinie.

Wystawę "In Art Dreams Come True" można oglądać do 6 stycznia w berlińskiej DAAD Gallery przy Zimmerstrasse 90/91.

Na zdjęciu: Katarzyna Kozyra, "Lekcja śpiewu".

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji