Artykuły

Najmłodsza jesień świata

— Mamy najmłodszą publiczność wśród tego rypu festiwali. Do niedawna muzyka współczesna uchodziła za coś dziwacznego, a teraz przecież im dziwniej, tym lepiej — mówi Tadeusz Wielecki, dyrektor 59. Warszawskiej Jesieni. Początek dziś.

To ostatnia edycja przygotowana przez Wieleckiego, kompozytora i od 17 lat dyrektora tego festiwalu (zastąpi go wybrany w konkursie Jerzy Kornowicz, były prezes Związku Kompozytorów Polskich). Za jego kadencji festiwal wyszedł poza sale filharmonii, zaczął realizować skomplikowane logistycznie i technicznie produkcje, nadrabiać zaległości repertuarowe.

Co usłyszeliśmy? Na Torwarze dwa akty opery Donnerstag z legendarnego cyklu Karlheinza Stockhausena Licht i jego Cosmic Pulses, kunsztowną wielokanałową tkankę elektorniczną na 150 głośników. Retrospektywa Stockhausena — w postindustrialnych wnętrzach na Pradze. W OSiR na Bemowie — Repons Pierre'a Bouleza. Muzyka w Hali Wysokich Napięć Instytutu Energetyki PAN czy w dawnych zakładach optycznych.  Zagrano kanon, m.in. Gruppen Stockhausena i Quatre chants pour franchir le seuil Gerarda Griseya, ale odkrywano też nowe talenty. Pojawiła się nowa fala polskich twórców, to na Jesieni zwrócili na siebie uwagę: Agata Zubel, Aleksandra Gryka, Wojciech Blecharz, Wojciech Ziemowit Zych, Jagoda Szmytka, Joanna Woźny.

Co ważniejsze, pojawiła się też nowa, zróżnicowana publiczność, co wyszło w badaniach przeprowadzonych w zeszłym  roku przez Uniwersytet w Salzburgu. Austriacy przyjrzeli się publiczności trzech festiwali muzyki współczesnej; Wien Modern, Festival d'Automne a Paris i Jesieni. — Okazało się, że nasza jest najmłodsza, średnia wieku: 30-40 lat. Na WJ jest też najwięcej  osób niezwiązanych z muzyką — mówi Wielecki. — Muzyce współczesnej pomógł rozwój internetu. Bo jesli jeszcze do niedawna ta muzyka uchodziła za coś dziwacznego, no to w internecie im dziwniej, tym lepiej. Poza tym dzięki rozwojowi technologii dziś każdy może aspirować do bycia artystą. Pojawiła się cała rzesza muzyków alternatywnych, improwizujących itd., którzy poszerzają pojęcie muzyki współczesnej, a też i krąg zainteresowanych — dodaje. Festiwal przestał być wydarzeniem środowiskowym, w którym jeszcze dekadę temu nawet miasto Warszawa nie widziało wartości, którą mogłoby się chwalić. Dziś — mimo słów krytyki, że Jesień nie dość nadąża za współczesnością — festiwal, którego początki sięgają 1956 r., należy do najważniejszych tego typu wydarzeń na świecie.

— W tym roku będę go przepajać upojne pienia opery — zapowiada z uśmiechem Wielecki. Do 24 września pokazanych zostanie siedem oper; większość w formie inscenizacji, niektóre w wersji koncertowej. Do teog utwory z pogranicza gatunków, jak Angel View Brytyjki Juliany Hodkinson, „coś pomiędzy bezsłowną audycją radiową, filmową ścieżką dzwiękową i teatrem instrumentalnym".

Wydarzeniem będą dwie opery Salvatore Sciarrina, jednego z najbardziej fascynujących kompozytorów naszych czasów. Subtelnymi środkami tworzy sugestywne poematy muzyczne. Luci me traditrici i Infinito nero to nie są utwory najnowsze, pochodzą z lat 90., trochę szkoda, że nie będzie napisanej dla polskiej śpiewaczki Anny Radziejewskiej (mezzosopran) Superfluminy sprzed sześciu lat. Ale Luci… (1998) to arcydzieło dramaturgii muzycznej, o którego realizacji marzył Mariusz Treliński, ale  dopiero w tym roku dzieło doczeka się pierwszej polskiej inscenizacji, którą opracowała Pia Partum. Bohater opery, kompozytor, którego pierwowzorem był renesansowy twórca madrygałów, książę Gesualdo, dowiaduje się, że jego żona, La Malaspina, zdradza go z przyjacielem, i zabija występną parę. „Muzyka przechodzi przez kolejne stopnie redukcji: mowę, szept, westchnienia, aż do odtatniej sceny rozgrywającej się w sypialni, w której słychać tylko oddech i głuche udarzenia, nivzym mające wkrótce ustać bicie serca" — czytamy w programie. Dodatkowym atutem będzie wcielająca się w La Malarpinę Anna Radziejewska. 

Na WJ, która wciąż nadrabia zaległości w odbiorze muzyki współczesnej wśród Polaków, zabrzmi także Infinito nero — spektakl reżyseruje Lore Lixenberg, śpiewa Signe Asmussen. Ponadto zabrzmią dwa utwory instrumentalne Sciarrina: Introduzione all'oscuro i Shadow of Sound. Dziś na początek rewelacyjna Joanna Freszel (sopran) wykona Mysterier of the Macabre Györgya Ligetiego, z hego opery opery Le Grand Macabre".

— Wbrew obiegowemu mniemaniu o anachroniczności opery jest to najbardziej żywotny gatunek muzyki współczesnej. Kompozytorzy czują, że wobec braku społecznego odzewu na muzykę współczesną opera może być nicią porozumienia — uważa Wielecki. Na potwierdzenie tej tezy odbędzie się światowe prawykonanie powstałej na zamówienie WJ multimedialnej opery Aaron S, której autorami są kompozytor Sławomir Wojciechowski, autor libretta Paweł Krzaczkowski i Norman Leto (wideo). Bohaterem opery, w której nie będzie ani śpiewaków, ani aktorów, lecz jedynie specjalnie skonstruowane przez Krzysztofa Cybulskiego maszyny mówiące, będzie Aaron Schwatz — zmarły trzy lata temu śmiercią samobójczą programista, współtwórca RSS i Creative Commons. — To ważna postać dla współczesnej walki o wolny dostęp do informacji i praw obywatelskich — mówi Krzaczkowski.

Reakcją na to, czym żyje internet, jest również Memoopera 30-letniej kompozytorki Marty Śniady, której libretto powstało na podstawie obiegających sieć memów, SMS-ów i haseł reklamowych. Bo współczesna opera żywi się wszystkim, od dawna sięga np. po scenariusze filmowe. WJ pokazuje opartą na filmie Davida Lyncha Zagubioną autostradę  Olgi Neuwirth z 2003 r., której polska premiera odbyła się w lipcu we wrocławskimNarodowym Forum Muzyki w reżyserii Natalii Korczakowskiej.

Pierwszy raz w Warszawie zostanie pokazana Czarodziejska góra Pawła Mykietyna z librettem Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk na podstawie powieści Tomasza Manna. Mykietyn z premedytacją stworzył operę klasyczną w stylu — ze śpiewakami, ariami, ensemblami, chórami — ale współczesną ze względu na użycie warstwy elektronicznej zamiast orkiestry.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji