Najważniejsza jest naturalność
- Szkoła teatralna w dzisiejszych realiach to strata czasu - szczególnie dla osoby, która chciałaby występować w telewizji czy filmie - twierdzi warszawska aktorka JOANNA JABŁCZYŃSKA.
Joanna Jabłczyńska (21 l.) od najmłodszych lat "bawi się" w aktorkę. Nie zamierza jednak startować po dyplom magistra sztuki.
- Szkoła teatralna w dzisiejszych realiach to strata czasu - szczególnie dla osoby, która chciałaby występować w telewizji czy filmie - twierdzi aktorka. Zauważyła także, że na castingach nikt jej nie pyta o to, jaką szkołę skończyła. W filmie najważniejsza jest naturalność, a szkoła aktorska potrafi ją odebrać. - Oczywiście dla kogoś, kto nie miał styczności z aktorstwem, studia to dobry pomysł. Zanim wejdzie się na profesjonalny plan zdjęciowy, warto spróbować sił w bardziej amatorskich produkcjach. Ja zaczęłam grać jako dziecko i wtedy nie wymagano ode mnie wiedzy. Wszystkiego nauczyłam się od zawodowców - dodaje gwiazda serialu na "Na Wspólnej".
Na wspónej, TVN, pon.-czw., 20.55
www.nawspolnej.onet.pl