Warszawa. Cywińska wspomina Kongres Kultury Polskiej
Reżyser Izabella Cywińska (na zdjęciu), wspominając przerwany w 1981 roku Kongres Kultury Polskiej powiedziała, że był on jednym z rezultatów polskiego Sierpnia'80. Jego pomysł narodził się w środowisku ludzi kultury i nauki, którzy liczyli, że zapoczątkuje on ogólnokrajową dyskusję nad uspołecznieniem, państwowej dotąd kultury.
- Plany i nadzieje były ogromne. A w tle była Solidarność. Skończyło się na internowaniu części uczestników Kongresu - mówiła Cywińska. Reżyserka nie uczestniczyła w tych wydarzeniach, gdyż została internowana w Poznaniu. - Byłam niewygodna dla władz stanu wojennego, cieszyłam się zbyt dużą popularnością wśród tzw. klasy robotniczej, jako twórca spektaklu, który opowiadał o losach robotników uczestniczących przed 25 laty w powstaniu czerwca 1956 roku - wyjaśniła Cywińska.
Wspominając stan wojenny i działania artystów w tym okresie reżyserka podkreśliła wyjątkową rolę teatrów. - Wtedy teatry cieszyły się szczególnym uznaniem, nie tylko jako "świątynie sztuki", ale także jako miejsce, gdzie przy pomocy symboli, my ludzie sceny komentowaliśmy bieżące wydarzenia. Przekazywaliśmy widzom pozytywne emocje, budowaliśmy wspólnotę - zaznaczyła.
Izabella Cywińska - reżyser teatralny i filmowy, scenarzystka i producentka; absolwentka Wyższej Szkoły Teatralnej, pracowała w teatrach w Warszawie, Białymstoku, Nowej Hucie i Poznaniu. W latach 1989-91 była ministrem kultury i sztuki w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W 2000 roku otrzymała Nagrodę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Nagrodę Specjalną Parlamentu Europejskiego.
Kongres Kultury Polskiej zwołany w grudniu 1981 roku siłami opozycji solidarnościowej przez Komitet Porozumiewawczy Stowarzyszeń Twórczych i Naukowych, przerwany został po dwu dniach z powodu wprowadzenia przez władze PRL stanu wojennego.
