Artykuły

Kogo by tu poślubić?

Jeżeli farsa nosi tytuł Wieczór kawalerski (w polskiej wersji) lub Perfect wedding (Doskonale wesele – tak dosłowne brzmi angielski oryginał), to wiadomo, że podczas przygotowań do podniosłej uroczystości wszystko będzie szło jak po grudzie i najprawdopodobniej do ślubu w ogóle nie dojdzie. Nie inaczej jest w sztuce Robina Hawdona, którą na Scenie Pod Ratuszem wyreżyserował Janusz Szydłowski.

Nie ma sensu zdradzać szczegółów, wystarczy zaznaczyć, że w pierwszej scenie – która rozgrywa się w poranek po wieczorze kawalerskim – Pan Młody budzi się w hotelowym łóżku obok dziewczyny, która bynajmniej nie jest jego narzeczoną. Prawdziwa Panna Młoda ma zjawić się za chwilę, by rozpocząć szykowanie się do ślubu…

Punkt wyjścia jest nie najgorszy i od tej pory, ku uciesze widzów, komplikacje zaczynają się piętrzyć jak lawina. W kamuflowaniu skandalu nieszczęsnemu bohaterowi pomagają: Tom (Tomasz Wysocki gra dość grubą kreską raczej błazna niż weselnego drużbę) i Julie (Marta Bizoń w roli pokojówki z zasadami celnie wygrywa puenty). Akcja, która mknie na złamanie karku, wymaga świetnej synchronizacji działań, trzeźwości umysłu i refleksu. Z wyśrubowanym tempem i precyzją aktorzy raczej nie mają problemów. Gorzej, że czasem kusi ich psychologizm w budowaniu postaci – zawsze dla farsy groźny.

Można by też przyczepić się do autora – w niektórych scenach bohaterowie brną w kłopoty na własną prośbę i nieco na silę, a nie w wyniku nieuchronnego zagmatwania wydarzeń (Judy chyba ze dwa razy mogłaby wyjść z pokoju i dalszego ciągu po prostu by nie było). Jednak, gdy w finale wpada rozjuszony właściciel hotelu, Dupont (Dariusz Gnatowski), i z rozkosznym francuskim akcentem stara się rozpędzić towarzystwo, ten stary – przyznajmy szczerze – chwyt bawi jak zwykle.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji