Warszawa. Owsiany w Wytwórni
Jeden z najmłodszych warszawskich teatrów zaprasza na swoje pierwsze urodziny. Teatr Wytwórnia - bo o nim tutaj mowa - to scena z charakterem, położona w najbardziej osobliwym miejscu, jakie na teatr można sobie wyobrazić - w fabryce wódek. Mimo trudności finansowych i zmiennej przychylności urzędników trzyma się mocno i podkreśla to, przygotowując huczne urodziny. Świętować będzie "Krańcem", sztuką Małgorzaty Owsiany.
- To prosta rodzinna historia i taką zapewne by pozostała, gdyby nie powódź - mówi reżyser spektaklu Piotr Nowak, który zapadł widzom w pamięć po realizacji "Pułkownika Ptaka" w sezonie 2003/04.
Na scenie zaroi się od aktorów. Występują m.in.: Jacek Różański, Małgorzata Rożniatowska, Agnieszka Roszkowska, Marcin Bosak i Waldemar Obłoza.
Każdy z granych przez nich bohaterów coś ukrywa. Dopiero nagły kataklizm, powódź, staje się dla nich oczyszczeniem, pomaga zmyć wreszcie całe to rodzinne kłamstwo.
- Ta powódź prowadzi bohaterów do przemiany, a przemiana jest tym, co mnie w teatrze najbardziej fascynuje. - tłumaczy Nowak. - W "Krańcu" podobnie jak w życiu - ukrycie prawdy okazuje się niemożliwe. Być może musi zaistnieć sytuacja zagrożenia, by prawda w końcu wyszła na jaw. Małgorzata Owsiany chce "Krańcem" zwrócić uwagę na rażący problem braku kontaktu pomiędzy członkami rodziny, którzy przez lata żyją obok siebie, nie umiejąc ani ze sobą szczerze rozmawiać, ani nawet okazać najbliższym prawdziwych uczuć.
