Męka Pańska w butelce
Jest to sztuka popularnej obecnie autorki, wrocławianki Lidii Amejko, znanej też z tekstów "Gdy rozum śpi, budzi się automatyczna sekretarka" czy "Farrago". Wiesław Hołdys "chodził" wokół "Męki Pańskiej" dwa lata. Współpracując z autorką, doprowadził do realizacji sztuki nieco różniącej się od opublikowanego w 1995 roku dramatu.
Jest to sztuka wielopłaszczyznowa. Na pierwszym planie bohaterem jest Uriel d'Acosta, żydowski filozof XVII-wieczny, autor traktatu przeczącego nieśmiertelności duszy - za co został wyklęty. Pan Bóg robi mu psikusa i zaklina jego duszę w metalową laskę, która wędruje w czasy współczesne. Znajduje ją Gumajka, pijaczka, śmietnikowa baba - a że ma moc rozmawiania z przedmiotami, widzi w lasce człowieka i ten przedmiot, a jednocześnie dusza, jest jedyną rzeczą bliską w jej życiu. Jest też w sztuce motyw Golgoty widziany oczami dwóch żołnierzy rzymskich, którzy przebili bok Chrystusa.
- Dla mnie jest to sztuka o odwadze myślenia i poszukiwania, o sile miłości i sile samotności. Jej bohaterowie chcą kochać, ale kochają przedmioty, bo nie umieją kochać ludzi. Z jednej strony są samotni, ale to daje im przestrzeń wolności - mówi Wiesław Hołdys. - Jest to też rzecz o sztuce i głębokiej metafizycznej potrzebie, która dominuje w ludziach. Wbrew pozorom jednak nie jest to tak strasznie filozoficzne; stawia pytania, które ludzie często sobie zadają.
Scenografię przygotował Janusz Tartyłło. W warstwie muzycznej dominować będą rytmy flamenco. Na scenie zobaczymy Waldemara Kotasa, Grażynę Misiorowską, Andrzeja Jakubczyka, Grażynę Rogowską.