Paw a la Valentino
"Polski wieczór baletowy" w choreogr. Sławomira Woźniaka i Emila Wesołowskiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Pisze Stefan Drajewski w Głosie Wielkopolskim.
Zawsze, ilekroć na afiszu pojawia się dzieło, które nie było długo grane, ogarnia mnie i przerażenie, i radość. Radość, że ktoś odważył się upomnieć o nie, przerażenie, jak ono zabrzmi w nowej sytuacji.
Teatr Wielki w Poznaniu pokusił się o przypomnienie baletu Tadeusza Szeligowskiego "Paw i dziewczyna", dzieła powstałego pod koniec lat 40. XX wieku. Kompozytor napisał ten balet do wiersza Bolesława Leśmiana pt. "Dżanada". W drugiej części wieczoru zobaczyliśmy wznowienie "Powracających fal" i "Harnasi".
Muzyka filmowa
Lepiej byłoby dla "Pawia i dziewczyny", aby odkryli go filmowcy animatorzy. Być może znaleźliby język, który uczyniłby z tej ramotki, a właściwie bajki dla dzieci, coś ciekawego dla każdego widza Tymczasem na scenie oglądamy balet w stylistyce filmów z udziałem Rudolfa Valentino, przesłodzony i przegadany. Muzyka Szeligowskiego jest bardzo przyjemna dla ucha, ale do bólu ilustracyjna. Ilustracyjności nie ustrzegł się też choreograf Sławomir Woźniak. Ciekawy zabieg przypisania innej techniki tańca myśliwym, a innej przybocznym Indra to jeszcze za mało, aby mówić o reinterpretacji nieco zwietrzałego baletu.
Po przejściach
"Powracające fale" to obrazek z życia rodzinnego we wnętrzu: kobieta po przejściach, on z przeszłością... Nie mogą znaleźć wspólnego języka Próbują do siebie wrócić, jak powracają fale na morzu. Ale jak to z falami bywa: przypływają i odpływają. On za którymś razem nie powróci. Znakomite studium psychologiczne stworzyli na scenie tancerze: Beata Wrzosek i gościnnie występujący Sławomir Woźniak. Powiało Ibsenem, Strindbergiem i współ czesnym nam Koterskim.
Zabrakło prób
Po kilku latach nieobecności na scenę wróciły "Harnasie". W roli Panny Młodej wystąpiła na pokazie wznowieniowym, z czego się bardzo cieszę, Anna Kusz, która zaproponowała nieco inną w charakterze postać. Szkoda tylko, że w partiach zespołowych widać było pewne niedociągnięcia. Zabrakło jednak jeszcze kilku prób.