Artykuły

Szczecin. Obrońcy Pleciugi zwierają szyki

- Nie pozwolimy na rozbiórkę starego budynku teatru, zanim nie zostanie wybudowany nowy. Choćbyśmy się mieli przykuwać do kaloryferów - mówi Andrzej Ulrich [na zdjęciu], emerytowany lalkarz, członek ZASP, z którego inicjatywy zawiązał się Obywatelski Komitet na rzecz Wspierania Budowy Nowej Siedziby Teatru Lalek "Pleciuga".

Ewa Podgajna: Dlaczego chcecie powołać takie stowarzyszenie?

Andrzej Ulrich: Żeby zintegrować osoby zainteresowane budową nowoczesnej siedziby dla Pleciugi, takiej na miarę XXI wieku. Ważne, żeby nie doszło do rozbiórki starego budynku teatru, zanim nie powstanie nowy [zapis w umowie miasta z firmą ECE w tej prawie budzi wątpliwości - przyp. red.]. Bo co wtedy z naszym teatralnym majątkiem? Pod chmurkę? Nie daj boże, żeby nasi włodarze wpadli na pomysł, by na czas budowy przenieść nas do domu kultury Kolejarz czy Korab. Wszystko będzie się przedłużało, a my będziemy słyszeć, że przecież mamy gdzie grać, więc nie jest źle. Nie pozwolimy na to. Nas stąd nie wyprowadzą. Choćbyśmy się mieli przykuwać do kaloryferów. Nasze wątpliwości budzi też suma przeznaczona na budowę. 10 mln zł to nie jest realna kwota. To są trzy perony dworca we Włoszczowej. Za takie pieniądze to się kurnik, nie teatr stawia. Rozmawialiśmy z architektami. Szacowali koszty na ok. 40 mln zł.

Jak chcecie działać?

- Liczymy na nowe władze. Chcemy jak najszybciej przystąpić do rozmów z nowym prezydentem i z komisją kultury Rady Miasta. Zaczęliśmy już zbierać podpisy poparcia. Także w Polsce. Jestem członkiem sekcji teatru lalek ZASP, przy najbliższym zjeździe w Warszawie poproszę o poparcie tzw. znane nazwiska.

Jakie jest poparcie w Szczecinie?

- W komitecie założycielskim jest m.in. Stanisław Lagun, pierwszy dyrektor naszego teatru, zasłużona aktorka Dagny Koczorowska, nauczycielka Małgorzata Januszewska, Daniel Źródlewski, szef teatru Karton. Wśród członków stowarzyszenia są wykładowcy Uniwersytetu Piotr Michałowski i Robert Cieślak, architekt Grzegorz Ferber, literat Marek Maj, aktorka Beata Zygarlicka, kompozytorzy Janusz Stalmierski i Piotr Klimek. malarze Danuta Dąbrowska-Wojciechowska i Leszek Żebrowski. W liście otwartym zarząd szczecińskiego oddziału ZASP napisał: "Podzielamy troskę komitetu o przyszły los jedynego teatru lalkowego na ziemi szczecińskiej, koszalińskiej i gorzowskiej. Sceny, która może pochwalić się twórczymi poszukiwaniami, laurami na festiwalach, ciekawym i różnorodnym repertuarem". Będziemy prosić o poparcie szkoły, bo przecież tam jest nasz widz.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji