Poznań. "Krawiec" Mrożka w Polskim
W niedzielę, 5 listopada, w Teatrze Polskim odbędzie się premiera "Krawca" Sławomira Mrożka.
- Do zrobienia "Krawca" zainspirowało mnie istnienie pewnego typu osób, które możemy nazwać "ofiarami mody" - mówi Artur Tyszkiewicz. - Mówiąc bardziej precyzyjnie, są to ludzie, którzy istotę swojej osobowości upatrują w tym, jak wyglądają, a nie w tym - kim są.
Wydawać by się mogło, że "ofiary mody" to zjawisko marginalne, ograniczające się do określonego środowiska i specyficznego rodzaju ludzi. Otóż nic bardziej mylnego. "Moda rządzi nami" - mówi w sztuce Mrożka tytułowy Krawiec i są to słowa uświadamiające nam, że każdy z nas jest poddany presji wyglądu. Bo moda to nie tylko strój, ale również określenie naszego jestestwa, atrakcyjności i statusu materialnego. Do dobrego tonu należy bycie zawsze pięknym, młodym i uśmiechniętym. Stąd powszechne dążenie do korekcji naszych wad nie tylko przy pomocy krawca, ale również chirurga. W tym dążeniu do cielesnej doskonałości nie byłoby nic złego, gdyby nie jedna właściwość ludzkiej natury, która często prowadzi do katastrofy. Tą zgubną właściwością jest przesada. Itak oto nadchodzi era dyktatury Krawca.