Pan Cogito powinien być zadowolony
Parafrazując słowa poety, pan Cogito powinien być bez wątpienia zadowolony. Na spektaklu ułożonych z wierszy Herberta w wykonaniu Zbigniewa Zapasiewicza i Olgi Sawickiej, sala w Domu Darmstadt wypełniła się po brzegi. Wiele osób stało pełną godzinę, chłonąc Herbertowskie pytania i refleksje nad drogami ludzkiego losu - pisze Lena Szatkowska w Tygodniku Płockim.
Ta postawa to jakby symboliczny ciąg dalszy imperatywu moralnego poety "Idź wyprostowany".
Zapasiewicz od lat zafascynowany twórczością Herberta stal się niedościgłym interpretatorem poezji wielkiego moralisty i humanisty. To nie tylko znakomity recytator, nasyconego filozofią tekstu. Każdy wiersz w jego wykonaniu jest osobnym monodramem. Jeden pan Cogito, ale wiele wykreowanych postaci. Stawiają pytania, porządkują skomplikowaną rzeczywistość, uświadamiają, że nasze korzenie są głęboko wrośnięte w świat europejskiej kultury. I tak jak bohaterowie literackich eposów sugerują, że mamy żyć godnie.
- Po raz pierwszy zacząłem czytać Herberta w latach pięćdziesiątych. Mimo upływu czasu wciąż mi się wydaje, że nie znam go do końca. W 1981 r. w czasie strajków solidarnościowych studentów PWST, zapraszano na Miodową ludzi kultury. Jako opiekun roku .czytałem wtedy pana Cogito w obecności Herberta. Poecie bardzo się to spodobało, powiedział nawet "Pan mnie rozumie". Ta poezja wciąż jest ze mną i za każdym razem coś w niej odkrywam. Herbert to wspaniały poeta i absolutnie należy mu się Nobel - mówił po zakończeniu spektaklu Zbigniew Zapasiewicz.
Znakomity, intelektualny dyskurs na scenie, to również zasługa partnerującej Zapasiewiczowi Olgi Sawickiej. Znana" aktorka wyśpiewała pięknie wiersze Herberta do muzyki Stanisława Radwana i Mariana Szatkowskiego. Akompaniowała Katarzyna Nowakowska. Razem stworzyli pasjonujące widowisko, które płocka publiczność nagrodziła długą owacją na stojąco.
Aktorów zaprosiła do naszego miasta Książnica Płocka.
Na zdjęciu: Olga Sawicka i Zbigniew Zapasiewicz w spektaklu Teatru TV "Pan Gustaw i Matylda", reż. Maciej Wojtyszko.