Artykuły

Wspólnym wysiłkiem

"Skok z wysokości" w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Polonia w Warszawie. Pisze Monika Tuchalska w Gentlemanie.

Teatr Krystyny Jandy, mimo że w sensie fizycznym jeszcze nie do końca gotowy, działa pełną parą i co chwilę zaskakuje premierami. Tym razem aktorka, w której dorobku jest już kilka słynnych, doskonałych monodramów, postanowiła pójść o krok dalej. Krok poczyniony w stronę widowni, za którym idzie gest zapraszający ją do współpracy. Dosłownie. "Skok z wysokości" to spektakl, w którym kilkanaście osób dostaje role i ma możliwość wejścia w dialog z aktorką. Umiejętności i doświadczenie sceniczne nie są wymagane, ale umiejętność przełamania lęku - tak. Podobnie jak bohaterka, która przez cały spektakl podejmuje próby pokonania lęku wysokości i skoczenia z trampoliny do basenu. Kobieta obchodzi pięćdziesiąte urodziny i słusznie uważa, że musi dokonać przełomu i zerwać z dotychczasowym pechem, który prześladował ją całe życie. A pech to nie byle jaki: tornado, powódź, klęska żywiołowa - wszystko to wywoływała ona sama, doprowadzając swoje stany lękowe do absurdu. Udany skok ma przeciąć ponure pasmo. Eksperyment odbywający się w Teatrze Polonia jest interesujący - duże brawa za odwagę i zaufanie do widowni. Szkoda jednak, że zbyt często zauważalne jest, jak trudno pogodzić partię pierwszych skrzypiec z rolą dyrygenta.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji