Kwesta na cmentarzu św. Jerzego
Na odnowienie rodzinnej kwatery Heleny Radwan-Łodzińskiej, aktorki Teatru Wilama Horzycy, będą w środę [1 listopada] kwestowali działacze Towarzystwa Miłośników Torunia.
To już czwarta zbiórka na ratowanie najpiękniejszych i najbardziej wartościowych nagrobków na cmentarzu św. Jerzego przy ul. Gałczyńskiego. Rozpocznie się o godz. 10. Przy wejściach do nekropolii i w alejkach pojawią się znani torunianie: samorządowcy, naukowcy, aktorzy, piosenkarze, członkowie To-Mi-To. Wszyscy będą mieli identyfikatory oraz puszki.
W tym roku za zebrane fundusze Towarzystwo Miłośników Torunia chce uratować przed zniszczeniem i zapomnieniem pomniki w rodzinnej kwaterze Heleny Radwan-Łodzińskiej, aktorki Teatru Wilama Horzycy. Artystka urodziła się w 1894 r. w Wilnie i tam w 1921 r. zadebiutowała na scenie amatorskiego teatrzyku muzycznego "Lutnia". Potem grała w wileńskim teatrze zawodowym. Do Torunia przyjechała w 1924 r. Mieszkała tu i pracowała najpierw do 1937 r., a potem od 1953 do śmierci w 1986 r. Na toruńskiej scenie spędziła w sumie ponad 30 lat.
Obok aktorki w kwaterze pochowany został jej mąż Wiktor Rodziewicz - w czasie wojny lotnik Dywizjonu 303, najsłynniejszej polskiej jednostki w Anglii. Obok znajduje się symboliczna mogiła ich syna Jerzego Rodziewicza, który zginął na Wileńszczyźnie walcząc w szeregach AK z hitlerowcami. W tej samej kwaterze spoczywa też brat aktorki - Alfred Łodziński, aktor teatralny i filmowy, odtwórca m.in. ról księcia Hirama w "Faraonie" i księdza na dworze księżnej Anny w "Krzyżakach".
Datki z trzech wcześniejszych kwest zostały wydane na ratowanie nagrobków Władysława Szumana, Johanna Ephraima Wessela i kwatery rodziny Szumanów. Pieniędzy wystarczyło też na odnowienie nagrobków Mariana Sydowa, Mariana Doerffera oraz grobu gen. Stefana Ludwika de Latoura na cmentarzu garnizonowym przy ul. Grudziądzkiej. W zeszłym roku zebrano 8344 zł, ponad dwa razy więcej niż podczas pierwszej kwesty w 2003 r., kiedy do puszek trafiło 3984 zł.