Artykuły

Jeszcze jedna... "Pani Dulska"

Największe atuty dramatopisarstwa sławnej pisarki ub. wieku, Gabrieli Zapolskiej, odnajdujemy w jej niepospolitych dialogach, ponieważ wydają się one pod względem językowym najdoskonalsze, jeśli chodzi o siłę napięcia i plastykę wyrazu. Najbliższa są rzeczywistości życiowej, gdyż zgodne są z tokiem mowy potocznej.

Wszystkie wyżej wymienione wartości zapewniły Gabrieli Zapolskiej, autorce m. in. i "Moralności pani Dulskiej" (premiera w Teatrze Dramatycznym w Gdyni 23.10.1975 r.) trwale miejsce w historii dramatu i teatru polskiego.

Gabriela Zapolska urodziła się w 1857 r. w Podhajcach, pod Łuckiem w bogatej rodzinie ziemiańskiej. Nieudane małżeństwo z oficerem gwardii rosyjskiej, Konstantym Śnieżko-Błockim szybko się rozleciało. Piękna Gabriela została pisarka i aktorką

W latach 1892-1894 występowała w słynnym. Teatrze "Antoine'a" w Paryżu niestety z powodu niefortunnego akcentu francuskiego, bez większego powodzenia. Po powrocie zatem do kraju Zapolska założyła w 1992 r. w Krakowie szkołę dramatyczną. Po burzliwym, życiu, które nie szczędziło jej sukcesów i rozczarowań, zmarła 17 grudnia 1921r. we Lwowie.

"Moralność pani Dulskiej" jest najznakomitszą sztuką tej interesującej pisarki i stanowi prawdziwe "mięso teatralne".

Sztuka ta powstała w ciągu kilkunastu zaledwie dni, na przełomie października i listopada 1905 r. i stała się z miejsca ogromnym sukcesem, zarówno krakowskiego teatru, jak i autorki. Wykonawcami głównych ról w tej sztuce byli wówczas najświetniejsi aktorzy podwawelskiego grodu, z Jerzym Reszczyńskim w roli Zbyszka Dulskiego, marnotrawnego syna osławionej rodzinki, na czele całego świetnego zespołu. Typów ludzkich do tej tragikomedii mieszczańskiej dostarczyła pisarce rodzina Gołąbów, których drobnomieszczańską moralność i filozofię wydrwiła ona bezpardonowo w "Moralności pani Dulskiej". Chociaż jeżyk sceniczny Gabrieli Zapolskiej. tak sugestywny w dialogach, raził często znawców swym niedopracowaniem i brakami stylistycznym, to jednak jego zalety komediowe przeważają nad ich oczywistymi brakami. Nawet młodopolska sztampa zagościła w scenicznej twórczości Gabrieli Zapolskiej jak ma to miejsce np. w prologu ze sztuki "Ich czworo", wygłaszanym przez fantastyczną Mandragorę... Tak czy owak na korzyść autorki "Kobiety bez skazy" możemy powiedzieć, iż nawet we wczesnych swych utworach zaczęta ona kształtować indywidualny język swych postaci scenicznych. Również i lapidarność oraz oszczędność słowa w dialogach, stanowią główną zaletę w najcelniejszych utworach scenicznych Gabrieli Zapolskiej dzięki czemu żywotność jej komediowego arcydzieła w "Moralności pani Dulskiej" jest oczywista!

Przedstawienie w Teatrze Dramatycznym w Gdyni dzięki sprawnej reżyserii Zygmunta Wojdana, zyskało wiele ekspresji. Przyczyniła się do tego również i gra niektórych aktorów, jak np. STEFANA IŻYŁOWSKIEGO w roli, salonowego lamparta. Zbyszka, sentymentalnej Meli WIOLETTA ZALEWSKA) oraz przewrotnej Juliasiewiczowej (MARTA SZCZEPANIK).

W sumie jednak przedstawienie gdyńskie nie zdołało dorównać w realizacji swym wielkim prawzorom na przestrzeni prawie dwóch wieków życia scenicznego.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji