Artykuły

Częstochowa. Wielbiciel więził Biedrzyńską

Mieszkający w Częstochowie wielbiciel aktorstwa Adrianny Biedrzyńskiej postanowił z okazji swoich 50. urodzin zrealizować swoje marzenie.

Pod pozorem zaproszenia aktorki do sędziowania w konkursie recytatorskim, zwabił ją do wynajętego domku letniskowego i tam przetrzymywał siedem godzin.

Policja nie podaje personaliów aktorki, ale PAP dowiedziała się ze źródeł zbliżonych do sprawy, że chodzi o Biedrzyńską.

- 50-letni mieszkaniec Częstochowy został zatrzymany w poniedziałek [23 października], wkrótce po złożeniu przez znana polską aktorkę zawiadomienia o przestępstwie. Prokurator postawił mu już zagrożony karą 5 lat więzienia zarzut pozbawienia wolności innej osoby - powiedziała we wtorek rzeczniczka częstochowskiej policji, Joanna Lazar.

Jak dodała, mężczyzna wymyślił rzekomy konkurs recytatorski, w którym aktorka miała zasiadać w jury. Zaproszona gwiazda przyjechała wyznaczonego dnia, w niedzielę, do Częstochowy. Wielbiciel aktorki - pod pozorem podpisania kontraktu - przewiózł ją do pobliskiej miejscowości Złoty Potok, gdzie miał znajdować się organizator konkursu.

- Gdy weszli do jednego z domków, mężczyzna pozamykał go od środka, po czym wyznał, że jest wielkim wielbicielem talentu aktorki i chce z nią spędzić swoje pięćdziesiąte urodziny. Kobieta uprosiła go, by ją wypuścił, dopiero po siedmiu godzinach - wyjaśniła Lazar. Dodała, że prócz pozbawienia wolności, aktorka nie zgłosiła żadnego innego przestępstwa.

Biedrzyńska została uwolniona w niedzielę późnym wieczorem, zawiadomienie oraz wyjaśnienia na policji złożyła w poniedziałek rano. Mężczyzna po zatrzymaniu wyjaśniał policjantom, że marzył o spędzeniu z aktorką swoich urodzin.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji