"Dulska" kończy sezon
"Moralność pani Dulskiej" G. Zapolskiej była ostatnim spektaklem przygotowanym przez zespól Teatru "Wybrzeże" w tegorocznym sezonie. Na piątkową premierę publiczność przybyła niemal w komplecie.
Premiera, choć ostatnia w sezonie, była także pierwszym przedstawieniem w Teatrze "Wybrzeże", podczas które go honory gospodarza pełniła nowa pani dyrektor - Ewa Bonk-Woźniakiewicz. Wprawdzie oficjalne pożegnanie ustępującego z fotela dyrektora Stanisława Michalskiego odbyło się niespełna miesiąc te mu, ale nieoficjalne, tym razem ostatnie wystąpienie dyr. Michalskiego nastąpiło tuż przed spektaklem, podczas uroczystości wręczania nagród laureatom ogólnopolskiego konkursu na ilustracje do Biblii dla dzieci zorganizowane go przez Fundację "Pro Arte Sacra". Prezydent fundacji - ks. Krzysztof Niedałtowski zrewanżował się po raz ostatni byłemu dyrektorowi, tak chętnie użyczającemu teatralnego foyer na wystawy fundacji, ofiarowując mu grafikę Piotra Wiatraka.
W trakcie I aktu "Moralności..." Ewa Bonk-Woźniakiewicz zasiadła w rzędzie wypełnionym przez dziennikarzy. Na komedię Zapolskiej reagowała powściągliwie wykazując tym samym temperament odmienny od dyr. Michalskiego, który nawet w chwilach największych wpadek swojego zespołu okazywał żywe zainteresowanie spektaklem. Podczas II aktu fotel pani dyrektor w IV rzędzie zajęła zupełnie inna osoba...
Tymczasem na scenie kłótnie i krzyki w domu Dolskich rozbrzmiewały bez prze szkód. Nadspodziewanie dobrą rolę zaprezentowała odtwórczyni Dulskiej - Wanda Neumann, aktorka grywająca postaci mocno wyciszone. Wiele odwagi, zwłaszcza w I akcie wykazały Joanna Kreft-Baka (Hesia) i Anna Bielańska (Mela) występując w siermiężnej i nietwarzowej bieliźnie. Udane i "na oko" nowe, nie przerobione po raz setny kostiumy, pojawiły się wraz z rozwojem akcji. Spektakl w reżyserii Adama Orzechowskiego premierowa publiczność przyjęła ciepło, ale bez nadmiernych owacji.
