Piosenka jest dobra na... "Klątwy". Weekend w Teatrze im. J. Osterwy
Zacznie się od spektaklu skłaniającego do refleksji, zakończy muzycznym przedstawieniem oferującym rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie.
W trakcie będzie coś jeszcze - tak krótko można scharakteryzować rozpoczynający się dziś weekend w Teatrze Osterwy.
Owym pierwszym, prezentowanym w piątek, spektaklem będzie najnowsza realizacja teatru - "Klątwy" według Stanisława Wyspiańskiego oraz Artura Pałygi. W popremierowej recenzji napisałem, że - mimo pewnych zastrzeżeń, jakie można pod jego adresem wysunąć - jest to spektakl potrzebny. Skłaniający do refleksji, a być może nawet sporów. Z pewnością nie pozostawiający widzów w błogim zadowoleniu; raczej wręcz przeciwnie.
Teatr Osterwy nie zapomniał jednak o tym, że trwa karnawał i na sobotę oraz niedzielę proponuje przedstawienie zupełnie odmienne w nastroju - "Szarp pan bas" złożone z piosenek Jerzego Wasowskiego. A jak wiadomo: piosenka jest dobra na wszystko, nawet na przygnębiające "Klątwy". Napisałem; piosenek, ale to słowo nie oddaje w pełni tego, z czym mamy do czynienia w tym spektaklu. Trójka wykonawców - Marta Ledwoń, Wojciech Rusin oraz występujący gościnnie Marek Szkoda - nie tylko znakomicie śpiewa, lecz z każdego utworu tworzy kapitalną miniaturę wokalno-aktorską; czasem liryczną, a innym razem pełną humoru. Wszyscy troje są bez zarzutu zarówno jako soliści, jak też w świetnie współpracujących ansamblach. Właściwie każda z owych miniatur zasługuje na wspomnienie, ale są wśród nich prawdziwe perły. Takie jak "Torreador i kastaniety", gdzie w głównej roli występuje - z niezwykłą choreografią - Wojciech Rusin czy refleksyjna "Złota Maska". A nade wszystko -"Manilla", która w wykonaniu naszego tercetu - z Martą Ledwoń na czele - brzmi nieporównanie lepiej niż oryginał sprzed lat. Warto przekonać się o tym osobiście.
A w sobotni wieczór (o godz. 21) będzie można przeżyć karnawałowe spotkanie z duchami teatru. Przewodniczką po tym świecie duchów będzie Anna Nowak, aktorka! pasjonatka teatru, która o jego dziejach wie wszystko. Zanim jednak wybiorą się Państwo na przeżycie tej przygody, warto upewnić się, czy są jeszcze miejsca, bowiem ich ilość jest ograniczona.
