Artykuły

Czarny charakter

- Ludzie niepełnosprawni przychodzą tu tłumnie. Są szczęśliwi, że specjalnie dla nich coś się robi. Pozwalamy młodym, chorym ludziom uwierzyć w siebie i pokazać, że oni też mają coś do powiedzenia poprzez sztukę - mówi ARTUR DZIURMAN, aktor i właściciel Cafe i Sceny Moliere w Krakowie.

Rozmowa z Arturem Dziurmanem, aktorem serialowym i w Teatrze Starym, właścicielem Cafe Moliere w Krakowie.

Telewizyjna popularność przekłada się jakoś na frekwencję w Pana restauracji?

- Niestety, nie. Wystrój wnętrz, ich charakter zaprojektowała moja żona, która skończyła aranżację wnętrz na krakowskiej ASP. To była jej praca dyplomowa. Dostała ocenę bardzo dobrą.

Może warto by wywiesić plakat: Andrzej Dziurman, właściciel "Moliera" to postać z...?

- Nie jestem aż tak narcyzowaty. Moja obecność na ekranie telewizyjnym, w Teatrze Starym niech ludzi przyciąga, ale w sposób naturalny. Bez dodatkowej reklamy. Nigdy nie będę tego wykorzystywał, podobnie zresztą jak powszechnie reklamowanych kondomów.

To bardzo pożyteczne reklamy!

- Wiem, ale ja nie lubię, nie używam.

Pańska restauracja i kawiarnia to nie tylko lokal, ale i scena. I to niebanalna scena...

- Tak. Scenariusz do sztuki Bułhakowa "Życie Pana Moliera" napisała Justyna Kielesińska, dziewczyna po wypadku, na wózku, po ASP i po polonistyce. Robimy warsztaty, współpracujemy z domem opieki społecznej na ulicy Łanowej. Ludzie niepełnosprawni przychodzą tu tłumnie. Mogą się tu spełniać twórczo. Kolejka ustawia się przed platformą zjeżdżającą na dół, bo wiele osób jest na wózkach. Są szczęśliwi, że specjalnie dla nich coś się robi. Tu występują też dzieci z porażeniem mózgowym. Pozwalamy młodym, chorym ludziom uwierzyć w siebie i pokazać, że oni też mają coś do powiedzenia poprzez sztukę, którą prezentują na scenie w Molierze. Prowadzimy też zajęcia integracyjne, organizujemy wernisaże osób niepełnosprawnych, bale dla dzieciaków. Ostatnio udało nam się nawiązać współpracę z Europejskim Funduszem Społecznym, za którego pieniądze zorganizowaliśmy spektakl "Dzikie łabędzie". Miat to być jednorazowy wyczyn, ale rozrósł się do poziomu grupy teatralnej. Od grudniowej premiery, zagraliśmy już 17 razy.

Można tu również spotkać wiele znakomitości polskiej sceny muzycznej, teatralnej i kabaretowej. Zagląda do nas: Edyta Geppert, Marcin Daniec, Michał Bajor, Jan Pietrzak, Stanisław Sojka, Zbigniew Zamachowski, Andrzej Grabowski i wielu innych.

Poza . "Molierem" ma Pan też lokalik w Kryspinowie, krakowskim letnisku?

- Sezonowy letni szałas. W lasku, na plaży, taki Miami Beach. Tam się leje piwko, grill, kiełbaski, lizaki, gumy do żucia i batoniki dla dzieci. Kąpię się, palę sobie papieroska, patrzę na te dziewczyny, przychodzą, daję im autografy. Jest pięknie.

A gdzie w końcu Pan chce zarabiać te pieniądze?!

- No właśnie. Mam kupę wierzycieli, którzy bez przerwy do mnie: - Wisisz za to, wisisz za to. Bank bez przerwy monity, że się spóźniam ze spłatą. Powinni pokochać sztukę, pokochać mnie za to, że w ogóle robię coś takiego, a nie tylko: pieniądze, pieniądze, pieniądze.

Jak wygląda pracowity dzień Artura Dziurmana?

- Od siódmej rano do dziewiątej robię zakupy i jestem mokry ze zmęczenia. A poza tym, cały czas pracuję mentalnie. Cały czas jest główkowanie. I na tym polega moja ciernista droga, usłana cierniami i pod górkę. Giewont to jest nic. Himalaje ewentualnie, Mount Everest, Czomolungma. I idę pod tę Czomolungmę i dojść nie mogę, ale k... jak dojdę, jak stanę, to powiem...

Pana hobby?

Gram w tenisa. I ostatnio wędkuję. Z zapałem. Zarzucam, patrzę na ten spławik. O, bierze - to ja szarpię. Cudowny moment. Za długo nie mogę usiedzieć przy tej wędce, więc idę sobie pobiegać, a wędka za mnie pracuje.

Dziękuję za rozmowę.

***

Znak zodiaku: Bliźnięta

Ulubiona pora roku: lato

Ulubiona pora dnia: wieczór

Ulubiony napój: wino

Ulubione zajęcie: odreagowywanie miejskiego zmęczenia w "Molierze" i odpoczynek z rodziną na tonie natury. Kocham przyrodę

Sposób na pozostanie

w dobrej formie: tenis, rower, wędkowanie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji