Artykuły

Wrocław. Oratorium "Tu es Petrus" w Hali Ludowej

Oratorium "Tu es Petrus" zostanie zaprezentowane we wrocławskiej Hali Ludowej dziś, 17 października. Poetyckie dzieło stworzone na cześć Jana Pawła II napisał krakowski literat Zbigniew Książek. W muzycznych ramach zamknął je Piotr Rubik, który z jednego z utworów uczynił przebój "Niech mówią, że to nie jest miłość".

Oratorium zyskało sławę, choć przez większość osób jest kojarzone wyłącznie z tą jedną piosenką. I z Piotrem Rubikiem.

Tymczasem "Tu es Petrus" to druga część tryptyku pod tytułem "Hommo domini", którego pomysłodawcą jest Wojciech Lubawski, prezydent Kielc. Całość otwiera "Świętokrzyska Golgota", a zamyka oratorium "Psałterz wrześniowy", który promuje obecnie piosenka "Psalm dla Ciebie".

"Tu es Petrus", które zobaczymy dziś wieczorem w Hali Ludowej, to studium najważniejszych tajemnic chrześcijańskiego świata - tajemnicy stworzenia, tajemnicy krzyża i tajemnicy miłości. Jak mówił niegdyś jego autor, to historia Jana Pawła II, któremu podczas swego pontyfikatu przyszło się zmierzyć z największymi problemami naszej współczesności. To opowieść o człowieku, który podążył drogą Jezusa i z pokorą poniósł krzyż cierpienia, krzyż życia, krzyż wiary i krzyż bólu.

Premiera "Tu es Petrus" miała miejsce 14 maja ubiegłego roku, a już trzy miesiące później piosenka "Niech mówią, że to nie jest miłość" zdobyła pierwsze miejsce na Festiwalu Jedynki w Sopocie. A do dziś płyta z oratorium rozeszła się w podwójnym platynowym nakładzie, czyli sprzedano już ponad sto tysięcy jej egzemplarzy!

Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że całe zamieszanie wokół oratorium przysłużyło się jedynie Piotrowi Rubikowi. Autor Zbigniew Książek jest właściwie osobą anonimową, mało kto pamięta też o Oldze Szomańskiej czy Przemysławie Brannym, którzy wyśpiewali ten utwór w Sopocie i zdobyli nim pierwsze miejsce. Wszyscy wiedzą natomiast, że trzeba kojarzyć go z blond kompozytorem Piotrem Rubikiem. Podobnie zresztą sprawa ma się z promocją najnowszej piosenki "Psalm dla Ciebie". W teledysku, obok śpiewających Małgorzaty Markiewicz i Janusza Radka, pojawia się Piotr Rubik grający na wiolonczeli, który na koniec, nie wiedzieć czemu, odjeżdża z jakąś sympatyczną dziewczynką na motorze.

Kiedyś usłyszałem w radiu wyznanie kobiety, która twierdziła, że klaskanie Rubika wyprowadziło jej dziecko z choroby nowotworowej. Postanowiłem się przyjrzeć jego twórczości w obawie, że może coś istotnego wcześniej przeoczyłem. I rzeczywiście. Przeoczyłem, że wzbudza wśród fanów dziwne, zupełnie pozamuzyczne emocje. I potrafi to perfekcyjnie wykorzystać.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji