Szczecin podbija Bydgoszcz!
Szczecińskie teatry zdominowały V Festiwal Prapremier Bydgoszcz 2006. Na tym wysokiej rangi teatralnym przeglądzie, trwającym od 5 do 11 października, dwie główne nagrody przypadły Teatrowi Krypta i Teatrowi Współczesnemu.
Teatr Krypta z Zamku Książąt Pomorskich otrzymał Grand Prix za adaptację, reżyserię, i wykonanie spetkalu "Mojo Mickybo" [na zdjęciu]. Nagroda przyznana została twórcom przedstawienia - reżyserowi Wiktorowi Rubinowi i aktorom Grzegorzowi Falkowskiemu i Pawłowi Niczewskiemu - jak głosi komunikat jury - "za umiejętność sugestywnego kreowania scenicznego świata wyłącznie środkami aktorskimi i precyzyjną reżyserię; za harmonijne łączenie humoru z liryzmem i refleksją oraz wspaniały kontakt z widownią".
Warto w tym miejscu przypomnieć, że wszystkie te elementy doceniła też publiczność XLI OPTMF Kontrapunkt 2006 w Szczecinie przyznając "Mojo Mickybo" swoje Grand Prix, a spektakl - historia przyjaźni dwóch irlandzkich chłopców, usytuowana w realiach Belfastu lat 70 ubiegłego wieku - był wtedy również nagrodzony przez jury.
Nagroda za reżyserię Festiwalu Prapremier przypadła natomiast Annie Augustynowicz za "Napis" z Teatru Współczesnego w Szczecinie. Nagroda tę przyznano za "doskonałość warsztatu i konsekwentną formę, która ze sztuki obyczajowej czyni traktat o języku i groźnej sile popularnych slangów".
- Nasze przedstawienie było przyjęte przez festiwalową publiczność bardzo gorąco - mówi Grzegorz Falkowski - Można więc powiedzieć, że odbyło się z pełnym i ważnym dla niego udziałem widowni... Czy wykorzystamy dobrą dla "Mojo Mickybo" chwilę - w końcu to drugie nasze Grand Prix - i ruszymy z przedstawieniem w Polskę? Jeśli tylko będzie okazja! W końcu ten spektakl nie sprawia kłopotów z transportem, to raptem tylko dwóch aktorów i reklamówka... Mamy już plany na najbliższy czas, pokażemy spektakl na przeglądzie w Jarocinie i festiwalu Maski w Poznaniu. A w następny weekend - przypomnimy się widzom się na rodzimej scenie Krypty.
- To ważne i bardzo prestiżowe wyróżnienie - dodaje Paweł Niczewski - wystąpiliśmy przecież w niezwykle silnej stawce. W konkursie uczestniczyły takie uznane i cenione sceny jak Dramatyczny z Warszawy, Stary z Krakowa czy Jaracza z Łodzi, Polski z Poznania i Polski z Wrocławia... No, ale cóż, że nawiążę do zwycięstwa naszych piłkarzy z Portugalią - czasem i ludziom teatru trafi się taka "wygrana z Portugalią".
Zenon Butkiewicz, dyrektor Teatru Współczesnego, którego aktorami są G. Falkowski i P. Niczewski, wyraził radość z tego - niejako podwójnego - sukceu swego teatru, mówiąc: - Przecież to, co obaj robią, wywodzi się też jakoś z ducha naszej sceny.