Dramat osobowości
Ostatnim widowiskiem premierowym w tym sezonie w Teatrze im. S. Żeromskiego w Kielcach będzie Antygona Sofoklesa. Spektakl reżyseruje Jarosław Kusza.
Lidia Zawistowska: Nie jest to pierwsze widowisko przygotowane przez pana dla kieleckiej publiczności…
Jarosław Kusza: Jestem w Kielcach po raz drugi. Z miastem tym związany jest mój debiut. Dwa lata temu reżyserowałem tutaj Pojedynek kirgiskiego dramaturga Bajdżijewa. Przedstawienie to, o ile się orientuje, podobało się widzom.
Czy chętnie reżyseruje pan klasykę?
Tak się złożyło, że po studiach w łódzkiej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej, którą ukończyłem trzy lata temu, nie miałem jeszcze okazji pracować nad greckim dramatem. Dlatego bardzo się cieszę, że mogę zaproponować własny punkt widzenia na bohaterów Antygony…
Proszę o kilka słów wyjaśnienia…
Przyjęło się i tak uczy się w szkole, że w dramacie tym ścierają się dwie racje: władzy reprezentowanej przez Kreona i niepisanych praw „ludzkich” Antygony. A dla mnie jest Antygona po prostu dramatem dwojga ludzi, dwóch osobowości walczących o własna godność zgodnie z własnym sumieniem lub omijając je… Po czyjej stronie jest słuszność — niech ocenia sami widzowie. Moim zdaniem każda idea warta jest tyle, ile jest wart jej głosiciel i tylko wtedy ma sens, jeżeli ten, kto jej broni, jest człowiekiem w pełni wartościowym…
Role komentatora w dramacie greckim pełni chór…
W moim spektaklu chór nie jest tradycyjną grupą mędrców. Są to zwykli ludzie prosto z ulicy z chłodnym dystansem komentujący wydarzenia pałacowe.
Dziękujemy panu za rozmowę, a czytelników informuję, że w rolach głównych w widowisku występują: Jadwiga Lesiak jako Antygona. Wacław Ulewicz — Kreon, Edward Kusztal — strażnik, Anna Skaros — Ismena i Jacek Strama — Hajmon. Muzykę do spektaklu napisał znany muzyk jazzowy Zbigniew Jaremko, a scenografie opracował łodzianin — Jerzy Jaruga. Premiera 19 bm.