Gdynia. Witkacy na otwarcie sezonu w Miejskim
- Przed nami nowy sezon, bogaty w premiery i oryginalne wydarzenia artystyczne. Zainaugurujemy go niezwykle widowiskowym i zaaranżowanym w oryginalnej przestrzeni spektaklem Witkacego "Wariat i zakonnica" [na zdjęciu] w mojej reżyserii - zapowiada Jacek Bunsch, dyrektor Miejskiego, który "Wariata i zakonnicę" realizuje już po raz drugi.
Przed 9 laty inscenizował tę sztukę w Teatrze Śląskim w Katowicach, tytułową rolę zagrał wówczas Juliusz Krzysztof Warunek (obecnie aktor krakowskiego Teatru Bagatela) - ten sam, który zagra Walpurga w Gdyni. - To aktor, który ma duże zdolności formalne do grania w sztukach Witkacego - mówi o nim Bunsch, który wielokrotnie (w Polsce i za granicą) wystawiał Witkacego. - Potem zrobiłem przerwę, bo Witkacy jakoś nie rymował się z naszą rzeczywistością. Po latach do niego wracam, by postawić pytanie: czy w naszym świecie artyści i ludzie intelektu są jeszcze do czegoś potrzebni, czy nadają się już tylko do domu wariatów? Myślę, że już sam fakt, że Witkacy pojawia się w Teatrze Gombrowicza, wróży nam dobrze - uważa dyrektor.
Akcja "Wariata i zakonnicy" dzieje się w domu wariatów, do którego trafia Mieczysław Walpurg - poeta demoniczny. Niewinną (do czasu) siostrę Annę zagra Katarzyna Ankudowicz, którą widzieliśmy już w spektaklach "Piaf" i "Niebezpieczne związki", a miłośnicy serialu znają ją z sitcomu "Bulionerzy" i nowego serialu "Pogoda na piątek".
Spektakl ma ciekawą oprawę scenograficzną - w zamyśle realizatorów i przeszklona szpitalna cela (w której rozgrywa się akcja) i miejsca dla widzów zostały zaaranżowane na scenie. Jest też kilka inscenizacyjnych niespodzianek w finale. Przedstawienie, które swoje przedpremierowe pokazy miało już w czerwcu br., zebrało przychylne recenzje krytyki. Szczególnie ciepło przyjęto kreację Warunka w roli Walpurga.
Piątkowej (29 września) premierze "Wariata i zakonnicy" (godz. 19) towarzyszyć będzie plenerowa instalacja multimedialna (otwarcie godz. 18), na której zostaną zaprezentowane reprodukcje zdjęć autorstwa Witkacego okraszone zabawnymi wycinkami poetyckimi. Ponad 30 kopii zdjęć wykonanych przez Stanisława Ignacego Witkiewicza zostanie zamontowanych na stelażach i ustawionych wzdłuż budynku teatru przy ul. Bema. - Instalacja ta wprowadzi nas w zaczarowany świat twórczości Witkacego - zapowiada dyrektor Bunsch. - Inaugurację wystawy ubarwi happening przygotowany przez młodzieżową Scenę 138. Ekspozycję można oglądać 24 godziny na dobę do 29 października - dodaje Sabina Czupryńska, sekretarz literacki Teatru Miejskiego.
Na wystawie znajdzie się też eksponat specjalny - kopia namalowanego przez Witkacego portretu Adama Bunscha, dziadka dyrektora Jacka Bunscha.