Kraków. Łaźnia Nowa na urodziny Nowej Huty
Ile lat ma Nowa Huta? Jest po pięćdziesiątce. Ale w październiku będzie obchodzić setną rocznicę urodzin. To taka artystyczna prowokacja, do udziału w której zaprasza mieszkańców dzielnicy teatr Łaźnia Nowa. Start 14 października.
Prowokacja, lecz przede wszystkim dobra zabawa. Skąd pomysł? Łaźnia postanowiła dołączyć do idei zaproponowanej przez organizatorów wystawy "Futuryzm miast poprzemysłowych - 100 lat Nowej Huty i Wolfsburga".
Wymarzyć przyszłość
Bartosz Szydłowski, szef Łaźni Nowej: - Grupa artystów polskich i niemieckich realizowała w Niemczech, a teraz realizuje w Nowej Hucie, prace na temat wyobrażeń o przyszłości miast - zaprojektowanych kiedyś jako doskonałe utopie, które dziś zderzają się z poważnymi zmianami społecznymi i ekonomicznymi. Postanowiliśmy wspólnie z mieszkańcami Huty opowiedzieć na pytanie: "Jaką przyszłość sobie marzymy?". Dla nas, łaźniowców, przyszłość dzielnicy to przestrzeń organizowana przez projekty społeczne i artystyczne, w których uczestniczą mieszkańcy.
Punktem wyjścia jest hasło "100 lat Nowej Huty". Przewrotne, jednak całkiem sensowne. Huta i artyści spotkają się więc razem na największej imprezie urodzinowej w Polsce. Urodziny to happeningi, konkursy, ale przede wszystkim świetna zabawa. Łaźnia zachęca: 14 października na Hutę będzie patrzeć cała Polska. Hutę inną, bo niestereotypową.
Wybierz cyfrę, wybierz literę
Jak Huta chce się pokazać? Zrobić meganapis "100 lat NH". Napis będzie żywy, bo ułożony z mieszkańców dzielnicy. Żeby to się udało, potrzeba dwa tysiące ludzi.
- To takie nasze nowohuckie bicie rekordu - mówi Szydłowski.
Akcja komponowania napisu odbędzie się w sobotę 14 października o godz. 15. Gdzie? W najlepszym w Hucie miejscu - na pasie startowym lotniska w Czyżynach. Miejsca jest dużo, wszyscy się więc pomieszczą. Potem dla "urodzinowych statystów" zagrają zespoły Proletaryat i Wu-Hae. Zanim jednak nowohucianie zdecydują się przyjść, powinni się zgłosić do Łaźni. Trzeba się zapisać i wybrać cyfrę lub literę, w której chce potem stanąć.
Żadnych farb, żadnego malowania. Tylko ludzie, którymi będzie dyrygował Adam Grzanka (kabareciarz, znany z Formacji Chatelet i programu "Maraton uśmiechu"). Kiedy wszyscy staną już na swoich miejscach, z lotniska wystartuje specjalny latawiec z aparatem fotograficznym. Urodzinowy napis zostanie zatem uwieczniony. Takie zdjęcie każdy będzie mógł potem kupić (za pięć złotych).
Kazimierz ma zupy, Nowa Huta ciasta
Tworzenie napisu to najbardziej szalony i spektakularny projekt. Kto nie chce się "układać" na pasie lotniska, może wziąć udział w czymś innym. Parę godzin wcześniej (godz. 11, przed kościołem na Szklanych Domach) rozpocznie się jedyne w Polsce Święto Domowego Piekarnika.
- Stworzymy nową dzielnicową tradycję. Kazimierz ma swój Festiwal Zupy, to dlaczego Nowa Huta nie może mieć święta smakołyków, ciast i łakoci? - mówi Szydłowski. - Wzywamy wszystkie ambitne gospodynie, a także panów, którzy nie boją się zaprezentować ze swoim kulinarnym talentem.
Wypieki nowohucian wezmą udział w konkursie na rocznicowy tort z okazji setnych urodzin dzielnicy. Kryteria? Smak, ale też pomysłowość w aranżacji i dekoracji. Będą nagrody: kuchenka gazowa z piekarnikiem, kuchenka mikrofalowa, sprzęt AGD.
Niezależnie od tego, co się będzie działo 14 października, Łaźnia Nowa zaprasza mieszkańców do udziału w innym, dłużej trwającym projekcie. Chodzi o zbiórkę zdjęć. Oczywiście, nowohuckich. Fotografie będą wiosną prezentowane na wystawie "Portret Nowej Huty", którą Łaźnia przygotowuje razem z Muzeum Historii Fotografii. Później ze zdjęć powstanie album.
Przypominamy: urodziny Nowej Huty już 14 października. Imprezie patronuje "Gazeta".
Ze wszystkimi pytaniami, o konkursie na tort, tworzeniu napisu i zbiórce zdjęć, można zgłaszać się do Łaźni Nowej - os. Szkolne 25, albo dzwonić pod nr tel. 012 680 23 45. Można też wysłać e-maila na adres: 100latNH@laznianowa.pl.