Artykuły

Z Gdyni do dżungli

"Księga dżungli" Rudyarda Kiplinga w reż. Jakuba Szydłowskiego w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.

"Księga dżungli" Rudyarda Kiplinga w reż. Jakuba Szydłowskiego w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Pisze Katarzyna Fryc w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.


Nowe, uwspółcześnione, ale bardzo atrakcyjne dla młodego widza musicalowe odczytanie "Księgi dżunglii" Kiplinga proponuje Teatr Muzyczny w Gdyni.


Spektakl w reżyserii Jakuba Szydłowskiego miał wyjątkowego pecha - 14 marca, kiedy miała się odbyć jego premiera, w Polsce ogłoszono lockdown. Nie licząc paru przedpremierowych przedstawień, publiczność mogła go obejrzeć dopiero po pół roku. I to w pełnym reżimie sanitarnym - w maseczkach i dużym dystansie (na widowni może być zajęte tylko co czwarte miejsce).



Warto było czekać!

Na deskach Nowej Sceny możemy oglądać uwspółcześnione, ale bardzo atrakcyjne dla młodego widza musicalowe odczytanie "Księgi dżunglii" Rudyarda Kiplinga.


Historia chłopca o imieniu Mowgli (w tej roli Jakub Mrowiec) rozpoczyna się w jego domu... w Gdyni od awantury z rodzicami. Pierwsza scena - oparta na schemacie: zapracowany ojciec, zatroskana matka i zbuntowany syn - co prawda nie jest zbyt porywającym wprowadzeniem w akcję, ale potem jest już tylko lepiej. Więc kiedy akcja - za sprawą wymuszonej przez rodziców lektury "Księgi dżungli" - razem z głównym bohaterem przenosi się w dzikie ostępy, Mowgli spotyka tam szakala Tabakę (Jakub Brucheiser) będącego na usługach tygrysa Shere Kana, króla dżungli (wystylizowany na Presleya Rafał Ostrowski). Ten król to despota i podstępna kreatura - nie dość, że pozbawia przywództwa wodza wilków (Andrzej Śledź), to rządzi zwierzętami wzajemnie skłócając je ze sobą, a swoją władzę zawdzięcza wyjątkowej zdolności do wzbudzania strachu i szczucia jednych na drugich. Choć w gruncie rzeczy jest słaby i samotny. Brzmi znajomo?


Bajka z morałem

Mały Mowgli ma przygody z przezabawnym stadem małp (świetni w epizodach Aleksandra Meller, Katarzyna Kurdej, Krzysztof Wojciechowski), aż w końcu znajduje schronienie w stadzie wilków, w którym pewien wilk (Tomasz Gregor) i wilczyca (Karolina Trębacz) przypominają jego gdyńskich rodziców. Jest więc ta część spektaklu pochwałą tolerancji i akceptacji inności.


Takich ciekawie sformułowanych dydaktycznych akcentów jest w spektaklu więcej - zachwycony własną urodą pyton Kaa (Mateusz Deskiewicz) wodzi dzieci na pokuszenie - uzależnia od internetu, komputerów i komórek, promując wzorce dalekie od zdrowego życia. W dodatku obcesowy pyton niebezpiecznie zbliża się do przyjaciółki Mowgliego - czarnej pantery o imieniu Bagheera (udana rola Izabeli Pawletko). W odpowiedzi pantera wykonuje piosenkę, dzięki której dzieci na widowni dowiadują się, czym jest zły dotyk.


A kiedy niespodziewanie akcja przenosi się z dżungli... na Podhale, wisienką na torcie jest scena z udziałem posługującego się góralszczyzną misia Balusia (Bernard Szyc w najlepszej roli tego spektaklu).


Ponad półtoragodzinny spektakl wyreżyserowany przez Jakuba Szydłowskiego ma też atrakcyjną oprawę muzyczną (autorem jest Jakub Lubowicz), scenograficzną (Grzegorz Policiński), a przede wszystkim piękne, pomysłowe, bajkowo kolorowe kostiumy Doroty Sabak.


Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji