Artykuły

Aktor i reżyser Andrzej Seweryn [na zdjęciu] odwiedził w piątek [22 września] uczniów Zespołu Szkół Licealnych i Technicznych przy ul. Wiśniowej. Jego wizyta odbyła się w ramach cyklu "Bardzo cool(turalnych) spotkań" pod patronatem Życia Warszawy.

Zaczęło się od spóźnienia. Gość jechał bowiem do młodzieży prosto z lotniska. Wracał z Paryża. Uczniowie trochę się niecierpliwili: - Gdzie ten Seweryn? - powiedział z jeden z nich. - Pan Seweryn! - poprawił go oburzony kolega. - Nie zróbcie mi tylko wstydu! - krzyczał do uczniów tuż przed wejściem Andrzeja Seweryna Artur Wolski, katecheta i organizator spotkania. I nie zrobili. Na początku powitali aktora owacjami na stojąco, co wprawiło gościa w małe zakłopotanie. - Powinienem ciągle spotykać się z młodzieżą zamiast z dziennikarzami - skomentował wzruszony Andrzej Seweryn. Specjalny gość ZS przy ul. Wiśniowej przez godzinę wyjaśniał, kim tak naprawdę jest aktor, jaka jest różnica pomiędzy sceną teatralną w Polsce i we Francji i jak wyglądała jego droga do kariery. Mimo uwag o uzależnieniu młodzieży od telefonów komórkowych i DVD oraz zachęcaniu do tego, by przestali chodzić na dyskoteki, zdobył serca młodej publiki. - Zachowywał się jak prawdziwy artysta. Mówił chaotycznie, ale przede wszystkim naturalnie - komentowała po spotkaniu Aleksandra z III klasy. Zachwyceni byli również nauczyciele. - To cudowne, że mogliśmy porozmawiać z kimś, kogo nie możemy na co dzień spotkać na ulicy - powiedziała nam Magdalena Woźniewska, polonistka. Niektórzy pedagodzy narzekali jednak na trywialne pytania publiczności. - Ale pan Seweryn potrafił na nie bardzo głęboko odpowiedzieć - mówili. Następnymi gośćmi będą Beata Tyszkiewicz i Krzysztof Krauze.