Tysiąc klas z całej Polski ogląda spektakle lalkowe
"Fotel", największy w Polsce festiwal teatru lalek online wystartował wczoraj w Cieplewie. Podczas czterodniowej imprezy emitowanej w sieci wyświetlonych zostanie 25 spektakli na żywo i rozmowy z aktorami, to ponad 30 wejść studyjnych.
Zainteresowanie jest ogromne. Zgłosiło się ponad tysiąc klas z całej Polski. Przedstawienia rejestrowane są przez kilka kamer i emitowane z dwóch scen w Cieplewie.
Dla szkół i rodziny
- Tak naprawdę są to dwie akcje - mówi Grzegorz Cwaliński, dyrektor Ośrodka Kultury i Sztuki Gminy Pruszcz Gdański (mający swoją siedzibę w Cieplewie). - Pierwsza skierowana jest przede wszystkim do szkół. Są to spektakle objazdowych teatrów lalkowych, grane w sali teatralnej w Cieplewie i na drugiej małej scenie. W taki sposób, przez łącza internetowe będą wędrować do szkół. Nasz festiwal to dwa niezwykłe wydarzenia, jedno skierowane jest do przedszkoli i uczniów szkół podstawowych, drugie to festiwal familijny, którego spektakle można oglądać popołudniami.
Łączy pokolenia
„Fotel" promuje objazdowe teatry lalkowe, ale przede wszystkim takie spektakle, które łączą pokolenia.
- Na pewno wydarzeniem tego festiwalu będzie „Kania" przedstawienie Ireny Brzeskiej, rzeźbiarki z gminy Chmielno twórczyni ludowej, która opowiada kaszubskie legendy przy pomocy własnoręcznie wyrzeźbionych niezwykłych marionetek - dodaje dyrektor.
- Widzowie zobaczą też „Dziadka" Teatru MarionBrand. Spektakl ten do tej pory nigdzie nie był prezentowany. Zrealizowali go Marcin Marzec i ukraiński aktor lalkarz Stanisław Wojciechowski, premiera jutro, czyli w piątek o godz. 19.00. Jest on przeznaczony dla widzów powyżej 12 roku życia.
Król Wałek ze stolnicy
Wczoraj widzowie zobaczyli m.in. „Opowieści starego kredensu" Teatru pod orzełkiem z Białegostoku, w których profesor Hilary Szczebrzeszyński wraz z roztargnioną asystentką panią Anią opowiada legendę o Złotej Kaczce oraz bajkę o Grzecznym Rycerzu, który dobrocią pokonał smoka. Zobaczyliśmy lalki stworzone z kuchennych przedmiotów, mieszkające w starym kredensie, które nie mogą doczekać się wejścia na scenę, a stolnica staje się stolicą bajkowego królestwa, gdzie rządzi król Wałek.
Teatr Uszyty pokazał spektakl „Kto tam" Katarzyny i Andrzeja Kopczyków, zawodowych aktorów, na co dzień pracujących w Teatrze Groteska w Krakowie, spektakl który powstał z niczego, a właściwie ze wszystkiego co niezbędne: z miłości do teatru, lalek i pracy rzemieślniczej.
Wędrowny Teatr Lalek małe M Sławy Tarkowskiej pokazał „Księżycowe opowieści" .
Widzowie z Genewy
Spektakle ogląda tysiąc klas, w tym jedna klasa polonijna z Genewy. Festiwal zakończy się w sobotę, ostatnim przedstawieniem o godz. 15 będą „Trzy świnki" Teatru Nemno z Rzeszowa.
Skąd znalazły się pieniądze na tak ogromne przedsięwzięcie?
- Udało się nam pozyskać środki z Narodowego Centrum Kultury - zdradza dyrektor. - Dużym sponsorem jest też Fundacja Orlen oraz nasi wierni sponsorzy, którzy mimo pandemii potrafili wyjąć pieniądze z kieszeni i wspomóc festiwal, który kosztuje około 300 tysięcy złotych.
25 spektakli, ponad 30 wejść studyjnych, czyli przedstawień i rozmowy z aktorami.
Czwarta edycja festiwalu FOTEL jest kontynuacją wydarzeń z minionych lat, choć w zupełnie odmienionej formie. Dotychczas publiczność spotykała się w Juszkowie i Marzęcinie, by uczestniczyć w atrakcjach festiwalowych. Tym razem przeniesiony został na platformy streamingowe i dostępny będzie na stronie internetowej https://festiwaljuszkowo.pl/