Szpetni czterdziestoletni trzydzieści lat później
Przypuśćmy, że naszym bohaterom niespecjalnie się w życiu ułożyło. Kiedy kończą swoją zmianę w zakładzie produkcyjnym albo zjeżdżają ostatnim kursem do zajezdni, nie bardzo mają po co wracać do domu. Co wtedy robią? Którędy "spacerują sobie szpetni czterdziestoletni" w czasie wolnym? Otóż trzeba nam wiedzieć, że - w inscenizacji "Ławeczki" Aleksandra Gelmana, jaką przygotował w krakowskiej Bagateli Ingmar Villqist - odwiedzają oni galerię malarstwa.
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.