Artykuły

Szara materia

"Ludzie starszych zawodów" w reż. Andrzeja Bartnikowskiego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.

Rosjanie są mistrzami w snuciu opowieści o zwykłych ludziach. Ich codzienności, wadom i śmiesznostkom potrafią nadać wyraz uniwersalny i przejmujący. W teatrze "efektu obcości", gdy trzech tych samych aktorów gra kilka różnych ról, przebiera się na scenie, a z offu padają słowa odautorskiego komentarza, są znacznie słabsi.

Taką właśnie "małorosyjską" sztukę - "Ludzie starszych zawodów" Daniły Priwałowa - obejrzeliśmy w sobotę na scenie kameralnej Teatru im. S. Jaracza. Tę czarną komedię przełożył i wyreżyserował Andrzej Bartnikowski, człowiek młody i ambitny. Ale mimo wysiłków aktorów, którzy w pośpiechu zdejmowali i zakładali spodnie, wcielali się w bandytów, milicjantów i biznesmenów, w końcu polewali się keczupem, przedstawienie miało tylko śmieszne momenty. Zabawna, bo przekonująca plastycznie i akustycznie była scenka, gdy stróże prawa jechali na akcję starym gazikiem. Trzęsionka, zdarty głos silnika, trudy ze zmianą biegów - jak w życiu. Ale czy to już jest teatr? Priwałow przedstawił w swej sztuce przedstawicieli trzech warstw społecznych, których losy splatają się w ostatecznej bitwie. Wszyscy są raczej ograniczeni, wulgarni, jakby zrobieni z tej samej szaroburej, gruzłowatej materii. Ale bandyci nie są straszni, biznesmeni nie są światowi. Tylko w milicjantach jest trochę prawdziwego życia. Może gdyby w dziewięć postaci wcieliło się trzech zwalistych zakapiorów, byłoby straszniej i śmieszniej? Z warstwy tekstowej wyłonił się obraz świata zdebilałego i brutalnego, zaludnionego przez wzajemnie niszczące się małpoludy. Świat taki bywa i przed taką jego wersją uciekamy także do teatru. I w teatrze dopada nas znowu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji