Białystok. Czy zmieni się szef Białostockiego Teatru Lalek?
Prezydent Białegostoku ogłosił konkurs na kandydata na dyrektora Białostockiego Teatru Lalek. Bo wicepremier Piotr Gliński, minister kultury, nie zgodził się, by Jacek Malinowski, aktualny dyrektor BTL-u został nim na drugą kadencję bez konkursu.
Kadencja Jacka Malinowskiego, dyrektora Białostockiego Teatru Lalek kończy się 31 sierpnia 2020 roku. Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku, chciał pozostawić Malinowskiego na kolejną kadencję. Napisał nawet w tej sprawie pismo do wicepremiera Piotra Glińskiego, ministra kultury. Bo 13 marca (czyli dzień po zamknięcia w całej Polsce instytucji kultury) minister kultury Piotr Gliński wysłał do władz miasta opinię, z której wynika, że jest przeciwny przedłużaniu kadencji bez konkursu.
W tej chwili nie wiemy, jaką odpowiedź uzyskał na swoje pismo Truskolaski, ale 6 maja podpisał zarządzenie o ogłoszeniu konkursu na kandydata na stanowisko dyrektora BTL.
Chętni mają czas na decyzję o przystąpieniu do konkursu tylko do 30 czerwca.
Żeby do niego przystąpić kandydaci muszą mieć co najmniej 10-letni staż pracy, w tym 5 lat na stanowiskach kierowniczych w kulturze, doświadczenie zawodowe w pracy artystycznej związanej z teatrem, umieć mówić i pisać po angielsku. Preferowani będą kandydaci m. in. ze stopniem naukowym (Jacek Malinowski jest doktorem habilitowanym) i posiadający doświadczenie w kierowaniu zespołem nie mniejszym niż 50 osób.
Według prezydenta Truskolaskiego ogłaszanie konkursu nie ma też żadnych przesłanek merytorycznych. - Dyrektor BTL-u ma bardzo duże osiągnięcia i jest wysoko oceniany nie tylko w kraju, ale i zagranicą. To co robi minister to tylko gra polityczna - podkreślał Truskolaski na początku kwietnia.
Minister Piotr Gliński na początku swojego urzędowania, w 2016 roku, bez konkursu przedłużył kadencję Jacka Malinowskiego (został powołany w drodze konkursu w 2012 roku - przyp. red.). Teraz tego nie chce zrobić.
