Co robi aktor, gdy na scenę teatru nagle wchodzi pies?
- Gram scenę w spektaklu "Jezus" Jędrzeja Piaskowskiego - opowiada Bartosz Bielenia. - Mój bohater nic nie widzi i nie słyszy. Chodzę z zamkniętymi oczami po ściśle określonych punktach i nagle czuję na dłoni mokry nos i psi jęzor. Myślę sobie: "oho, świetnie, ale go dopilnowali za kulisami".
Aby przeczytać artykuł musisz się zalogować.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.
Jeżeli nie masz jeszcze konta na naszej platformie, zapraszamy do bezpłatnej rejestracji.