Artykuły

Łódź. UMŁ przekazał 2 mln zł na wydarzenia kulturalne

Retrospektywy, Letnia Akademia Jazzu i Fortepiany Wolności - to tylko część z 37 wydarzeń kulturalnych, które otrzymały miejskie dotacje na 2020 r. Z powodu koronawirusa rodzą się jednak wątpliwości, czy wszystkie dojdą do skutku.

Każdego roku magistrat organizuje konkurs ofert na wsparcie realizacji zadań w zakresie kultury, sztuki oraz ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego. Nie inaczej było i tym razem. Konkurs podzielono na pięć obszarów, w tym m.in. wydarzenia artystyczne, wspieranie twórczości amatorskiej i edukację kulturalną.

W tegorocznej puli dla organizacji pozarządowych znalazło się 2,078 mln zł. Pieniądze te rozdzielono na 37 zadań.

Pięć z nich otrzyma przynajmniej 100 tys. zł. Najwięcej - bo 270 tys. zł - przyznano na 13. Letnią Akademię Jazzu, której poprzednia edycja odbyła się w lipcu. Sporo pieniędzy przekazano też na Międzynarodowy Festiwal Teatralny Retrospektywy (180 tys. zł), 11. Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej Kamera Akcja (170 tys.), Świetlice Artystyczne (130 tys.) i obchody 75-lecia Łodzi Filmowej (110 tys.).

Wśród zwycięzców konkursów znajdują się też m.in. takie inicjatywy jak festiwal muzyki elektronicznej Ravekjavik, Łódzki Festiwal Fantastyki Kapitularz, festiwal muzyki nowej "Dwa Piętra", Fortepiany Wolności, a także wydarzenia "Fabryki PRL - dziedzictwo czy niewygodny spadek?" i "Kobiecym głosem".

Tak się nieszczęśliwie złożyło, że wyniki konkursu podano w czasie, gdy w Polsce ogłaszano stan zagrożenia epidemiologicznego z powodu koronawirusa. Rodzi się więc oczywiste pytanie: co dalej?

- Wszyscy wiemy, że obecna sytuacja jest nieprzewidziana i wyjątkowa. W związku z powyższym umożliwiamy zmianę charakteru prowadzonych działań i wydłużenia czasu ich realizacji wszystkim organizatorom, którzy ze względu na nadzwyczajną sytuację są do tego zmuszeni - tłumaczy Jolanta Sławińska-Ryszka z wydziału kultury w łódzkim magistracie.

Urząd wysłał również prośbę do wnioskodawców o przekazanie do wydziału kultury informacji na temat zadań, które nie mogą odbyć się w początkowo planowanej formie formie lub nie mogą odbyć się w ogóle. Jak zaznacza Sławińska-Ryszka, do poniedziałku, 30 marca, nikt się nie poddał.

- Każda z organizacji i instytucji planuje korekty w harmonogramach oraz przełożenie realizacji na inne, bardziej realne terminy - podkreśla.

Jak tłumaczy wydział kultury, organizatorzy informują na bieżąco, które z działań nie mogą się odbyć. W zamian proponują ich przeprowadzenie w formie zdalnej i elektronicznej, a także nowe działania "zamienne". Ewentualne zmiany nie mogą jednak odbiegać od istoty początkowych założeń.

- Jesteśmy w stałym kontakcie z organizatorami i w przypadku jakichkolwiek pytań i problemów odnośnie do współpracy staramy się pomóc - zapewnia Sławińska-Ryszka. - Obecnie jesteśmy na etapie aktualizacji projektów. Do każdego z beneficjentów podchodzimy indywidualnie - dodaje.

Wiadomo już, że Towarzystwo Przyjaciół Łodzi przeniosło swoje wydarzenie - przegląd piosenek o Łodzi - z czerwca na wrzesień. Jeden ze spektakli będzie miał też premierę nie przed wakacjami, lecz po nich.

Jak do planowanych przez siebie wydarzeń podchodzą sami organizatorzy?

Michał Gruda ze stowarzyszenia Topografie, pomysłodawcy wydarzenia "Fabryki PRL - dziedzictwo czy niewygodny spadek?":

Nasz projekt nie jest bardzo rozbudowany, ale ma kilka "ryzykownych" punktów. Jednym z nich są wywiady biograficzne. Założyliśmy, że przeprowadzimy ich 10. To może być trudne, ale zastanawiamy się, czy udałoby nam się je zrobić zdalnie. Inną sprawą jest to, że mamy na to czas do końca roku, więc może sytuacja już się unormuje?

Dwa spacery, które planujemy, też możemy zrobić pod koniec projektu. Albo w zamian możemy zrealizować film, za pomocą którego pokażemy to, co planowaliśmy podczas spacerów. Nie planowaliśmy natomiast większych imprez ani warsztatów, więc pod tym kątem nie musimy się martwić o możliwość realizacji.

Reszta działań skoncentruje się w internecie, więc będziemy dostarczać nowe treści "bezpiecznymi kanałami". Myślę, że jeśli wydział kultury podejdzie elastycznie do naszych działań, a takie są zapowiedzi, to damy radę zrealizować nasz projekt.

Ewa Kamińska-Bużałek z Łódzkiego Szlaku Kobiet, inicjatora wydarzenia "Kobiecym głosem":

Na szczęście wydarzenia w naszym projekcie są rozciągnięte w czasie, więc mamy pole manewru. Planujemy m.in. zaprosić mieszkańców na spacery po mieście śladami kobiet, które są naszą specjalnością. Zaczniemy od opracowania nowych tras, a same wycieczki przeprowadzimy, gdy tylko będzie to możliwe.

Wiosnę wykorzystamy także na przygotowanie scenariuszy filmów do internetu o łódzkich Superbohaterkach. Kręcenie niektórych ujęć da się zorganizować bez spotkań na żywo. Na jesień przesunęłyśmy za to warsztaty i spotkania literackie.

Mamy nadzieję, że nie trzeba będzie przenosić ich do internetu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji