Artykuły

Otwarcie teatru Bagatela

Uroczy zakątek Warszawy. Bagatela otworzył wczoraj swe wnętrze, w którem zakwitła wiosna, pełna uroku, świeżości, zapachu i krasy. Cała Warszawa stawiła się na tę miłą inaugurację sezonu.

Teatr Bagatela zajęła krotochwila warszawska, która po kilkumiesięcznej tułaczce znalazła wreszcie siedzibę, gdzie będzie mogła na nowo rozwinąć swą pożądaną działalność. Odtąd rozlegać się to pocznie zdrowy śmiech, którego wartość i siłę poręcza dyrekcja Edmunda Gasińskiego, obejmującego główny kierunek sceny.

Wybór "Szaławiły", oryginalnej farsy K. Glińskiego, grywanej w swoim czasie z wielkiem powodzeniem w Rozmaitościach, dobrze wróży o repertuarze. Rzecz jest lekka, w dobrym tonie i wysoce zabawna, przytem swojska i miła w nastroju.

Przyjęto "Szaławiłę" wybuchami śmiechy i hucznym oklaskiem. Publiczność przez cały wieczór bawiła się doskonale i opuszczała Bagatelę pod jak najmilszem wrażeniem. Będzie tu wracała zawsze pewna, żę się zabawi wybornie,

Teatr odświeżono: scena wygląda czyściutko, tchnie świeżością,a rozbrzmiewa wesołością, która odbiła się głośnem echem w przepełnionej i sympatycznie usposobionej sali.

Artyści znowu w swych stanowiskach radzi, że grają u siebie, byli w doskonałem usposobieniu i zbierali huczne, jak zawsze, brawa.

Oczywiście Fertner swym niezrównanym humorem niepodzielnie panował na scenie i ilekroć zjawiał się przed publicznością, śmiech towarzyszył każdemu zdaniu tego świetnego komika.

Ale wszyscy wykonawcy grali z werwą. Zespół ten prawdziwie artystyczny tworzyli pp Jarszewska, Belina, Micińska, Pawłowska, Kopycińska, Trapszo, Macherski.

Inauguracja bagateli powiodła się w zupełności.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji