Artykuły

Nie żyje Paweł Królikowski - aktor, do niedawna prezes ZASP

Zmarł aktor Paweł Królikowski. Informację o śmierci twórcy potwierdziła PAP Ewa Leśniak ze Związku Artystów Scen Polskich. Królikowski niespełna tydzień temu zrzekł się funkcji prezesa tego stowarzyszenia. Szeroką popularność zdobył dzięki roli Kusego w serialu "Ranczo".

Paweł Królikowski urodził się 1 kwietnia 1961 r. w Zduńskiej Woli. Był aktorem filmowym, telewizyjnym, teatralnym i dubbingowym, prezenterem i realizatorem telewizyjnym. Od 16 kwietnia 2018 r. do ostatnich dni pełnił funkcję prezesa Związku Artystów Scen Polskich.

W latach 1987-90 występował w Teatrze Studyjnym w Łodzi. Zadebiutował w 1984 r. rolą chuligana w filmie dla dzieci i młodzieży "Dzień kolibra". w reżyserii Ryszarda Rydzewskiego (1984). Obraz został wyróżniony na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym dla Dzieci w Chicago. W czasie studiów zagrał w telewizyjnym filmie Łukasza Wylężałka "Ludożerca" (1987), przygodowej "Opowieści Harleya" (1987), do której skomponował i napisał tekst piosenki "Mój Harley", a także w dramacie "Pantarej" (1987), gdzie wystąpił w roli narkomana. Za jego najważniejszą i najbardziej dojrzałą rolę uchodzi kreacja w "Helu" Kingi Dębskiej (2009).

W 2010 r. otrzymał Grand Prix za rolę Domenico Pierro w spektaklu "W roli Boga" w reż. Tomasza Wiszniewskiego podczas X Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji "Dwa Teatry" w Sopocie.

Widzowie pokochali Królikowskiego za role serialowe, grał m.in. onkologa profesora Sławomira Starzyńskiego w "Na dobre i na złe" (2005-2006), a przede wszystkim Jakuba Kusego w serialu "Ranczo". Za tę rolę otrzymał w 2007 roku nagrodę "Melonik" dla najlepszego aktora komediowego na Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku.

Wystąpił również w "Pitbulu. Nowych porządkach" (2016) oraz m.in. w serialach "Belfer", "Druga szansa" i "Ojciec Mateusz". W ostatnich latach był jurorem w telewizyjnym programie "Twoja Twarz brzmi znajomo".

Po raz ostatni zagrał w odcinkach 64 i 65 serialu "W rytmie serca", gdzie kreował postać Bogusława Horosiewicza, właściciela firmy "Horosiewicz i Syn Ramy do luster i obrazów".

W kwietniu 2018 r. został wybrany na prezesa Związku Artystów Scen Polskich. "Moim celem i zadaniem jest to, by ZASP stał się też współorganizatorem produkcji medialnych w Polsce. To jest moje marzenie. Aby aktorzy kojarzyli ZASP z miejscem, w którym interesujemy się naszym zawodem medialnym z punktu widzenia, jakości pracy i finansów. Tak, by wysyłać czytelny sygnał, że jak coś będzie kojarzone z marką ZASP-u - to wiadomo, iż jest prestiżowe dla uczestników, ma wysoką, jakość, no i jest dobrze płatne. Chcę uniknąć skojarzeń, iż to jest rodzina z prowincji, której się zawaliła chałupa i trzeba ją wspierać, bo taki niestety wizerunek ZASP-u został wykreowany przez ostatnie lata" - mówił w wywiadzie dla PAP, krótko po objęciu stanowiska.

"Jaki jest współczesny teatr? Nie wiem, ośmielam się nie wiedzieć coraz bardziej każdego dnia, a i noce również nie dają na szczęście takiej odpowiedzi. Szukam tego teatru w pamięci. Nic... Wyobraźnia też czyni pewne wysiłki, starania. Nic... Nie ma gotowego wzorca, jednej odpowiedzi. Punktu zaczepienia, jakiegokolwiek, też nie uświadczam" - napisał prezes ZASP w marcu 2019 r. orędziu z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.

Mówiąc o roli aktora podkreślił: "Czy to Teatr Narodowy lub Comedie Francaise, czy też lecąc na bungee, drąc się przy tym jakimś tekstem Herberta. Czy z bajkami Tuwima, Brzechwy, Konopnickiej w dziecięcym przytułku - wszędzie tam będzie jego teatr. I nigdy, na szczęście, nie braknie dla niego miejsca we wszechświecie... mediów...? I w duszach ludzi".

Z jego inicjatywy w lutym 2019 r. Stowarzyszenie Polskich Artystów Teatru, Filmu, Radia i Telewizji-ZASP i TVP podpisały porozumienie o współpracy partnerskiej, dotyczące Teatru Telewizji. Podkreślano, że ta inicjatywa będzie polegała na "m.in. na rekomendowaniu przez ZASP spektakli, konkretnych scenariuszy, a także artystów, które Telewizja Polska będzie promować w ramach Teatru Telewizji".

W 2018 roku aktor został uhonorowany Brązowym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".

Aktor trafił do szpitala tuż przed Bożym Narodzeniem, w piątek 20 grudnia. Przebywał na oddziale neurochirurgicznym. Od kilku lat walczył z nowotworem, odszedł - jak podał ZASP w komunikacie - "w godzinach porannych" w otoczeniu rodziny w szpitalu. Miał 58 lat.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji